Jak to siÄ™ staÅ‚o, że postanowiÅ‚aÅ› zrobić spektakl opowiadajÄ…cy o powstawaniu filmu „MiÅ›”?
J.M: To pomysÅ‚ autorki dramatu – Weroniki Murek. LubiÄ™, kiedy temat, o którym opowiadam w konkretnym mieÅ›cie ma jakiÅ› rodzaj powiÄ…zania z regionem, w którym siÄ™ znajdujemy. MyÅ›lÄ™, że warto wracać do tych lokalnych historii, które tworzÄ… tożsamość mieszkaÅ„ców danego miasta czy obszaru. Tak byÅ‚o na przykÅ‚ad w SÅ‚upsku, kiedy tworzÄ…c „Stolp. DzieÅ„ kobiet” opowiadaÅ‚yÅ›my okoÅ‚owojennÄ… historiÄ™ miasta. Tutaj kluczem byÅ‚a postać StanisÅ‚awa Tyma, który jak PaÅ„stwo wiedzÄ… byÅ‚ przez kilka lat dyrektorem elblÄ…skiego Teatru. Ten krótki czas do dziÅ› wspominany jest z nostalgiÄ… przez Elblążan, którzy byli jego ówczesnymi współpracownikami. Kadencja Tyma skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ przedwczeÅ›nie z powodów politycznych. A sam „MiÅ›” jest filmem, który byÅ‚ mocno cenzurowany.
I ten wÄ…tek: wpÅ‚ywów, jakie ma polityka i wÅ‚adza na sztukÄ™, jak oddziaÅ‚uje na niÄ… cenzura jest przerażajÄ…co aktualny, zarówno na poziomie ogólnopolskim, jak i lokalnym. Film „MiÅ›” staÅ‚ siÄ™ dla nas pretekstem do opowiedzenia o tym.
AutorkÄ… sztuki „MiÅ›. PoczÄ…tek” jest Weronika Murek. Czy możesz opowiedzieć jak wyglÄ…da Wasza współpraca?
J.M: Z Weroniką współpracuję już od dawna, zrobiłyśmy wspólnie pięć lub sześć spektakli, a każdy z nich pisany był na zamówienie konkretnego teatru. Zrealizowałam również dwa słuchowiska według tekstów tej autorki. Nasza współpraca jest intensywna na etapie powstawania tekstu, kiedy czytam kolejne wersje tekstu i wymieniamy się uwagami i kolejnymi pomysłami, kiedy jednak tekst jest gotowy, Weronika nie ingeruje już w moją pracę z aktorami, scenografem etc.
Co było głównym źródłem inspiracji przy tworzeniu tego spektaklu?
J.M: No obserwacja rzeczywistoÅ›ci oraz przemian, jakie zaszÅ‚y w polskiej kulturze w ostatnich latach, na pewno nie pozostaÅ‚y bez wpÅ‚ywu na konstruowanie tego spektaklu. Ale te odniesienia siÄ™gajÄ… też szerzej – bo w przedstawieniu pojawia siÄ™ na przykÅ‚ad element kostiumu CzÅ‚owieka Bizona, który rok temu wtargnÄ…Å‚ na Kongres USA.
Czy wplotłaś w spektakl jakieś elementy nowatorskie, które dodają oryginalności?
J.M: MyÅ›lÄ™, że ten spektakl może być dla widzów elblÄ…skiego teatru sporym zaskoczeniem, bo tego typu narracji – alinearnej – raczej dotÄ…d w tym teatrze nie byÅ‚o. Chyba też po raz pierwszy realizowany jest tutaj tekst, który powstaÅ‚ na zamówienie tego teatru. WażnÄ… funkcjÄ™ w przedstawieniu peÅ‚niÄ… również projekcje video, w których udziaÅ‚ wziÄ…Å‚ caÅ‚y zespół aktorski.
Jakie emocje chcesz wywołać u widzów?
J.M: Mam nadziejÄ™, że siÄ™ wspólnie poÅ›miejemy, ale też, że bÄ™dzie okazja, żeby siÄ™ zastanowić nad wpÅ‚ywami polityki na sztukÄ™ i odwrotnie. LiczÄ™ też, że udaÅ‚o nam siÄ™ stworzyć kilka scen emocjonalnie dotkliwych, które – być może wywoÅ‚ajÄ… szok, ale też skÅ‚oniÄ… do refleksji.
Jak Ci się współpracuje z aktorami elbląskiego teatru?
J.M: Udało nam się dosyć szybko wypracować wspólny język i dzięki temu tworzenie spektaklu jest pracą wspólną: te pomysły, z których składa się przedstawienie pochodzą od nas wszystkich. Niezwykła jest energia tego zespołu i ich oddanie. Myślę, że udało nam się stworzyć spektakl, w którym widać, że priorytetem w teatrze jest grający do jednej bramki, zaangażowany zespół aktorski. Wracam do tego teatru po dwunastu latach i widzę też, jak radykalnie zmieniła się atmosfera pracy, wreszcie słychać na korytarzach śmiech, wreszcie spokojnie oddychamy.
Czy istnieją jakieś szczególne momenty w spektaklu, które są dla Ciebie szczególnie ważne lub emocjonalne?
J.M: Tak, oczywiÅ›cie: kwestia wolnoÅ›ci sÅ‚owa jest dla mnie bardzo istotna, a caÅ‚kiem niedawno znowu doÅ›wiadczyliÅ›my, czym jest cenzura, w jaki sposób wÅ‚adza może ingerować w sztukÄ™ i w media i manipulować przekazem informacji. Jako kobieta empatyzujÄ™ też z żeÅ„skimi bohaterkami dramatu, które w pewnym momencie odkrywajÄ…, że w literaturze „kobiety sÄ… ujÄ™te w sposób, w którym tylko próbujÄ… sobie jakoÅ› radzić w Å›wiecie stworzonym przez mężczyzn”.
Jakie są Twoje oczekiwania względem reakcji publiczności?
J.M: Liczę, że spektakl nie pozostawi ich obojętnym. Z dwojga złego wolę zawsze usłyszeć, że spektakl jest okropny i wkurza widzów niż, żeby nie wywołał żadnych emocji i już następnego dnia o nim zapomnieli. Chciałabym oczywiście, żeby ta opowieść was wciągnęła i może przyciągnęła do teatru nowych widzów, bo on w dużej mierze jest adresowany do widzów dwudziesto- trzydziestoletnich, ale jak będzie? Przekonamy się niebawem.
Czy reżyseria tego spektaklu wpÅ‚ynęła w jakiÅ› sposób na Twoje postrzeganie oryginalnego filmu „MiÅ›”?
J.M: No oczywiÅ›cie: podczas tej pracy obejrzaÅ‚am Misia pewnie kilkanaÅ›cie razy, poznaÅ‚am pierwotne wersje scenariusza i teraz – w peÅ‚ni zdajÄ™ sobie sprawÄ™, że praca twórców tego filmu byÅ‚a prawdziwym polem minowym. Cenzura nakazaÅ‚a dokonanie 38 poprawek do scenariusza, co oznaczaÅ‚o wyciÄ™cie prawie jednej czwartej filmu. W tej sytuacji manewrowanie pomiÄ™dzy naciskami wÅ‚adzy a próbÄ… ocalenia wÅ‚asnego artystycznego komunikatu musiaÅ‚o być niezwykle trudne.
Julia Mark – reżyserka teatralna. UkoÅ„czyÅ‚a WydziaÅ‚ Reżyserii Krakowskiej PaÅ„stwowej Wyższej SzkoÅ‚y Teatralnej. Podczas studiów współpracowaÅ‚a z Bogdanem Hussakowskim (Teatr PWST), byÅ‚a też asystentkÄ… MikoÅ‚aja Grabowskiego w krakowskim Starym Teatrze. WygraÅ‚a konkurs na reżyseriÄ™ organizowany przez Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu (2009), otrzymaÅ‚a DzikÄ… Różę Dziennikarzy za „Mój niepokój ma przy sobie broÅ„” Mateusza PakuÅ‚y (Teatr im. Stefana Å»eromskiego w Kielcach, 2013), Srebrny kluczyk za najlepszy spektakl sezonu 2014/2015 w Jeleniej Górze za „Karskiego historiÄ™ nieprawdziwÄ…”, a także Don Kichota – nagrodÄ™ za debiut reżyserski w Polskim Radiu. Jej byÅ‚y prezentowane i nagradzane na wielu festiwalach teatralnych.
Weronika Murek – pisarka, dramaturżka i publicystka. Autorka nominowana do Paszportów Polityki, Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii Proza, Nagrody Conrada, finalistka Nagrody Nike oraz laureatka Nagrody im. Witolda Gombrowicza za najlepszy debiut książkowy. W 2015 roku otrzymaÅ‚a GdyÅ„skÄ… NagrodÄ™ LiterackÄ… za dramat oraz nagrodÄ™ za najlepszy debiut w Konkursie na Wystawienie Sztuki Współczesnej. Od 2015 roku stale współpracuje z polskimi teatrami, Dwutygodnikiem, miesiÄ™cznikiem Pismo oraz dwumiesiÄ™cznikiem Książki. Magazyn do czytania.
Spektakl “MiÅ›. PoczÄ…tek” zostaÅ‚ przyjÄ™ty do 30. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej ma na celu nagradzanie najciekawszych poszukiwań repertuarowych w polskim teatrze, wspomaganie rodzimej dramaturgii w jej scenicznych realizacjach oraz popularyzację polskiego dramatu współczesnego. Konkurs organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
W I etapie Konkursu spektakle ocenia Komisja Artystyczna w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Dominik Gac, Piotr Hildt, Anna Jazgarska, Szymon Kazimierczak, Andrzej Lis, Wanda Świątkowska.