To wszystko za 200 tysięcy zł z Ministerstwa Kultury oraz pieniądze z kasy miasta.
- Liczyliśmy na 450 tysięcy, ale i 200 to spora pomoc, choć muszę przyznać, że nadeszła późno, bo najlepszy okres na wszelkie prace budowlane już się właściwie skończył – zaznacza szef Galerii El Zbyszek Opalewski.
Projekt obejmuje zdjęcie tynków nie tylko w krużganku, ale także w prezbiterium, kruchcie południowej i zakrystii, wymianę instalacji oświetleniowej i zakup nowej rozdzielni prądu do obsługi całego obiektu. Prace, które już się rozpoczęły, muszą być przeprowadzone do końca roku.
- Po zdjęciu tynków będzie wiadomo, jaki jest stan średniowiecznych murów i czy już teraz, po tej wstępnej części remontu, zyskamy dodatkową przestrzeń na zajęcia z młodzieżą. Liczę też, że do samego krużganka, który z powodu groźby zawalenia przez ostatnie lata był zamknięty, przynajmniej od czasu do czasu będziemy mogli wpuszczać turystów – mówi dyrektor Opalewski.
Za pieniądze z ministerstwa Galeria kupi dodatkowo dwa telewizory, dwa odtwarzacze DVD, mikrofony bezprzewodowe, notebook i kserokopiarkę. Sprzęt będzie wykorzystywany w czasie lekcji na temat sztuki współczesnej. Pojawi się także scena z zadaszeniem.
- Dotąd wypożyczaliśmy ją ze Światowida. Z naszej sceny będą mogły korzystać także inne miejskie instytucje kultury – zapowiada Zbyszek Opalewski.
Dawny kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny wymaga nieustannej troski. W poprzednich latach dyrektorowi udało się doprowadzić do porządku większość dachów, teraz przyszedł czas na wnętrza.
- Po zdjęciu tynków przez około dwa lata mury będą musiały „pooddychać”. W tym czasie poszukamy pieniędzy na następne prace – tłumaczy. – Konieczne będzie wzmocnienie sklepień, uzupełnienie ubytków, odsolenie ścian i zabezpieczenie ich przed wilgocią oraz konserwacja znajdujących się w krużganku cennych manierystycznych i barokowych epitafiów.
Koszt tego kolejnego etapu szacowany jest na około 1,2 miliona złotych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter