Powrócę tu (Elbląskie Noce...)

31
30.08.2004
- W Elblągu, w którym jestem po raz pierwszy, czuję się - co odkrywam z pewnym zdumieniem - znakomicie - wyznaje Jan Wołek, specjalny gość finałowej Nocy Teatru i Poezji.
Na tę noc złożyły się piosenki twórcy obchodzącego w tym roku pięćdziesiąte urodziny. Jak podkreślali organizatorzy, po raz pierwszy i - być może - nie ostatni, można było zobaczyć program przygotowany specjalnie dla elbląskiej publiczności. Pod wspólnym tytułem "J.W. sztuk - mistrz spod Lublina" zebrano ponad dwadzieścia piosenek. Wśród wykonawców znalazły się takie znakomitości polskiej sceny, jak Marian Opania i Katarzyna Groniec. Zgodnie z zapowiedziami, na widowni pojawił się sam „Sztuk – mistrz”. - Tak się zdarzyło, że choć w Elblągu jestem po raz pierwszy, czuję się tu bardzo dobrze – mówi artysta. – Odwiedziłem wiele miejsc, a do niektórych nie udało mi się dotrzeć. Na pocieszenie powiem, że nigdy w życiu nie byłem np. w Paryżu i o ile do Paryża nie mam ochoty pojechać, to Elbląg już poznałem i wiem na pewno, że będę tu wracał. I na scenie, i w rozmowie z dziennikarzami Jan Wołek zapewniał, że niezwykle uradował go prezent w postaci koncertu. - Cieszę się, że mogłem zobaczyć i wysłuchać tylu życzliwych mi artystów - mówi jubilat. Jan Wołek zadebiutował w 1974 roku, na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Jest kompozytorem, autorem znakomitych tekstów, pieśniarzem, reżyserem, ale także cenionym malarzem. Jan Poprawa krytyk muzyczny, od samego początku związany z krakowskim festiwalem, mówi o nim: „To najwybitniejszy żyjący poeta piosenki”. - Interesują mnie rozmaite sprawy, a problem tylko w tym, że jedno życie i tego mi bardzo żal – dodaje sam Wołek. – Z drugiej strony cudowne jest to, że nigdy się nie nudzę. Nie jest też tak, że jedną dziedzinę wynoszę ponad inne, a pozostałe traktuję po macoszemu. Przeciwnie, one się u mnie wzajemnie odnajdują i wspierają. Poezja karmi się moimi rozterkami, nerwowością, a przy malarstwie odpoczywam. Jakoś więc tak się składa, że łaskawe dla mnie muzy żyją w komitywie i nie szarpią się za klapy, co pozwala mi w spokoju robić swoje. Może też jest to śmieszne, ale jestem pierwszym odbiorcą moich utworów i pierwszy się nimi wzruszam. Ósme Elbląskie Noce Teatru i Poezji - w tym roku znów bardziej „poezji” niż „teatru”, są już przeszłością. Opinie elblążan, z którymi w sobotnią noc rozmawialiśmy, były raczej zgodne. - Impreza w tym roku była ciekawa, poziom był wyrównany, pojawiło się sporo indywidualności, uroczystą atmosferą wyróżnił się szczególnie ostatni koncert - mówili jedni. - Ostatnimi czasy, na kolejnych edycjach i Nocy, i festiwalu „... czy to jest kochanie?” pojawiają się te same nazwiska i może tu przydałyby się pewne zmiany - twierdzili inni. Głównymi sponsorami imprezy byli: Commercial Union Polska Sp. z o.o., Plus GSM, Grupa Lotos, ALSTOM Power Sp. z o.o.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Rzadko można w Elblągu obejrzeć taką imprezę kulturalną przez duże "K". Noce mają już swoje miejsce na kulturalnej mapie Polski - i niech tak pozostanie... Oby za rok było jeszcze lepiej ! PS. Podziękowania dla całej ekipy WOK za organizację i część nieoficjalną ;)
MZ (2004.08.30)

info

0  
  0
impreza naprawdę dobra, tylko czy punktem kulminacyjnym musi być kampania wyborcza SLD?.Czy naprawdę trzeba podziwiać wspaniałych artystów pośród weselnych zawodzeń i wrzasków "podlanych" sponsorów?Bożenka,gratulacje i nie daj się wiesz komu!!!
fan nocy (2004.08.30)

info

0  
  0
Tylko dlaczego organizatorzy nie poinformowali publiczności o rezygnacji z uczestnictwa w Nocach Janusza Radka? Wiedzieli przecież o tym dużo wcześniej. Oj Bożenka, z etyką w biznesie to u ciebie na bakier. W tym momencie przypominaja mi sie achy i ochy w stronę artystów, którzy ponoć w Elblążkowie czują się lepiej niż u siebie w domu (taka propaganda rozsiewana jest przez organizatorów po każdych "Nocach" i "Czy to jest kochanie"), a tak naprawdę sikają i na organizatorów i na elbląską publiczność sikiem prostym i obfitym. Czy żarcie celebry musi być tak drogie? Może lepiej wybrać inny catering. 1 zł za ogórka małosolnego to chyba przesada.
etyk (2004.08.30)

info

0  
  0
[przesada w wyrażaniu emocji, red.] SLDowców to standard na każdej miejskiej imprezie. Ale takich właśnie ludzi sobie wybraliście drodzy Elblążanie. Do zobaczenia na kolejnych wyborach.
ferajna (2004.08.30)

info

0  
  0
etyk i ferajna SZKODA NA WAS SŁÓW PS do etyka W sklepach ogórki małosolne są po 6zł to się nażryj , aż ci nosem i uszami wyjdąi nie p...dol
słuchacz (2004.08.30)

info

0  
  0
Pan Sluchacz chyba sie troszke zdenerwowal. Czyzby z czerwonymi ryjami mial cos wspolnego :) Ale niestety prawda w oczy kole.
Grupa Trzymajaca Wladze (2004.08.30)

info

0  
  0
szkoda ze te noce nie trwaja tydzien ... bardzo dobra impreza ... gratuluje !
(2004.08.30)

info

0  
  0
Do Słuchacz: jesteś prostym zakompleksionym przychlastem, który nie wie co mówi.
widz (2004.08.30)

info

0  
  0
Do Sluchacza: czemu odmawiasz mi prawa do krytyki i piszesz takie bzdury? Wyrażam swój, prywatny i subiektywny pogląd, z którym nie musisz się zgadzać, ale nie mów mi, że mam się "nażreć ogórków". Stary, wyluzuj trochę.
etyk (2004.08.30)

info

0  
  0
a moim zdaniem po 1 impreza na najwyższym poziomie, do której po wejściu na teren podzamcza czepiać się to grzech (gratulacje dla organizatorów) po 2 jedynym mankamentem ze strony organizatorów jest chyba cena (80 zł za karnet), która pozbawiła części elblażan możliwości obejrzenia tej cudownej imprezy (m in dużej części moich znajomych) i w tym momencie błagam o poprawę, gdyż niedługo na "noce" czy "kochanie" przyjdą tylko sponsorzy po 3 niektórzy widzowie chyba nie wiedzieli gdzie trafili, w drugim dniu imprezy często było słychać "gości" z namiotu celebry, jakby chcieli zagłuszyć wykonawców, na szczęście w ostatnim dniu imprezy organizatorzy zamkęli im gęby poprzez zamknięcie namiotu (wielkie dzięki) po 4 czy nic się nie da zrobić z tym łub, łub płynących z pomieszczeń przybytku znajdującego się w budynku obok, w zeszłym roku podkreślała to Pani Jopek, w tym Pan Poniedzielski (trochę taka mała kiszka i słaba wizytówka dla elblążkowa) po 5 czy nasz kochany światowid mógłby coś jeszcze zaproponować elblązanom związanego z piosenką wartościową - 2 imprezy w roku to trochę za mało na tak duży obiekt i na 130 tyś miasto (chyba) - kiedyś przyjeżdżało do nas SDM i sale były pełne (wspomnę że ceny wejściówek też były przyzwoite) a ostatnio coś nie chcą, czy może nikt ich nie zaprasza
krzychu (2004.08.30)

info

0  
  0