Lapidarium albo Elbląg pogrzebany w szczegółach

16
25.02.2003
Lapidarium albo Elbląg pogrzebany w szczegółach
Klamka w drzwiach wejściowych do kamienicy przy ul. Wyspiańskiego
Rozpoczynamy na portElu realizację nowego projektu o nazwie jak w tytule artykułu.
Tego, że Elbląg był kiedyś miastem, które śmiało konkurowało swoją urodą z Gdańskiem czy Królewcem, nie trzeba nikomu, kto choć trochę interesuje się historią, tłumaczyć. Stare Miasto z niepowtarzalnym pięknem swojej historycznej zabudowy zostało spalone w 1945 roku. Reszty zniszczenia dokonała wywózka cegły do Warszawy i Gdańska oraz młyny przerabiające dosłownie w pył dziedzictwo pracy wielu pokoleń elblążan. Stosunkowo nieźle zachowana zabudowa Nowego Miasta, kamienice z przełomu XIX i XX wieku, poddawane były z kolei stopniowej dewastacji i różnego rodzaju przeróbkom, tracąc powoli swój dawny urok. Mieszkałem kiedyś w takim domu na ulicy Wyspiańskiego. Do klatki wchodziło się przez drewniane drzwi, na których zachowały się pięknie rzeźbione motywy roślinne. Jakaż była moja wściekłość, gdy ostatnio tam przechodziłem i zamiast tamtych starych drzwi zauważyłem prawdziwe osiągnięcie techniki XXI wieku, starannie pospawane z kątowników i arkuszy blachy stalowej cudo, które teraz broniło dostępu do tej starej kamienicy. W mojej dawnej klatce schodowej zachowały się jeszcze ciągle działające drzwi wahadłowe, a w nich nawet parę kryształowych szybek. Poręcz drewnianych schodów podtrzymuje bogato rzeźbiony słupek. Podłoga na parterze wyłożona jest płytkami, które mimo upływu stu lat wcale nie chcą się rozsypać. Fasadę kamienicy zdobią jeszcze resztki gzymsów, mimo że wszelkiej maści instalatorzy bez żenady poprzecinali je swoimi kablami. Wszystkie te elementy jeszcze trwają na swoim miejscu, ale nie ma żadnych wątpliwości, że prędzej czy później podzielą los drzwi wejściowych. Nie jestem oczywiście na tyle naiwny, żeby sądzić, że jeden, a nawet tysiąc takich artykułów cokolwiek zmieni w podejściu administratorów starych kamienic do elementów ich wyposażenia. Sprawa rozbija się oczywiście o pieniądze. Łatwiej i taniej jest pospawać kilka blach niż dokonać fachowej renowacji drewnianej płaskorzeźby. Jest jednak coś, co mogę zrobić dla tej i innych kamienic w naszym mieście. Otwieram w portElu dział o nazwie „Lapidarium albo Elbląg pogrzebany w szczegółach”. Skąd ta przydługa nazwa? Otóż charakter każdego miasta, jego specyficzny klimat tworzą w dużej mierze szczegóły, elementy wystroju architektonicznego, takie jak te „moje” drewniane drzwi. Zanim te szczegóły w ten czy inny sposób znikną i zostaną całkiem pogrzebane - utrwalmy je na zdjęciach. Utrwalmy je dla nas i dla przyszłych pokoleń. Zbierzmy je w wirtualnym lapidarium, niech chociaż w ten sposób świadczą o świetności naszego miasta. Zapraszamy czytelników portElu do dokumentowania wszystkich tych, niestety ginących elementów starych elbląskich budowli. Czekamy na zdjęcia gzymsów, stiuków, kolumn, rzeźb, drzwi, klamek, okien, posadzek, schodów – wszystkich tych szczegółów, którym grozi rychłe unicestwienie lub tylko zapomnienie. Co miesiąc najciekawsze i najlepsze z artystycznego punktu widzenia zdjęcie, nadesłane na adres lapidarium@portEl.pl, redakcja portElu nagradzać będzie kwotą 100 zł.
Włodek Gęsicki

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Pomysł OK! Spróbuje!
M (2003.02.25)

info

0  
  0
Bardzo dobry pomysł.Wyruszam na polowanie z moim aparatem.
J.P. (2003.02.25)

info

0  
  0
Rzeczywiście pomysł dobry. Choć uroku dawnego Elbląga nie można już przywrócić (ale zawsze można pojechać do Królewca i zobaczyć co z tym miastem zrobili Rosjanie) warto starac się, by to zostało nie uległo bezmyślnej, często urzędniczej dewastacji. Bo przecież to nie tylko rok 1945 czy Polska Ludowa odpowiada za szpetotę naszego miasta. Warto pilnować co dziś się buduje i publicznie oceniać nie tylko inwestora, architekta, ale i urzędników odpowiedzialnych za architektoniczny wygląd miasta.
Tomasz Pichór (2003.02.26)

info

0  
  0
A ja powiem tak... lubie starocie i chce taka klamke do swojego pokoju! ... hmm a moze sie po nia przejsc noca? :>
ja to ja (2003.02.26)

info

0  
  0
Pomysł godny upowszechnienia nie tylko w portelu. Dlaczego "pogrzebany w szczegółach"?!? Stary Elbląg żyje jeszcze ( choć dogorywa) tylko w szczegółach. Pozdrawiam pomysłodawcę
W.Rynkiewicz-Domino Muzeum w E (2003.03.01)

info

0  
  0
a nie moze byc E-g i okolice np. dawne woj. elblaskie?
b-i (2003.03.02)

info

0  
  0
Bardzo cenna inicjatywa, która pozwoli odkrywać zachowane piękno dawnego Elbląga. Ale mam małe sprostowanie. Autor pisze: "Stosunkowo nieźle zachowana zabudowa Nowego Miasta" - otóż elbląskie Nowe Miasto zniszczono prawie w 100%. To, co pozostało (poza ul. 1 Maja), to zabudowa późniejsza i terytorialnie już poza granicami Nowego Miasta, którego centrum znajdowało się na osi dzisiejszej ul. Giermków. Może to szczegóły, ale chyba istotne, gdy zajmujemy się przeszłością naszego niegdyś pięknego grodu. Czekam na zdjęcia i odkrywanie "małych" zabytków miasta.
Mariusz (2003.03.02)

info

0  
  0
Znakomity pomysł. Jestem Elblążanką od 20 lat. Wielokrotnie mój wzrok przykuwały piękne, stare detale kamienic, ulic czy parków. Brak dbałości o nie wynika z pewnością z braku pieniędzy, ale myślę, że również z niedoceniania ich warości zarówno architektonicznej, jak i historycznej. Zachowanie pamiątek po naszych przodkach budzi nadzieję na szanowanie, przez przyszłe pokolenia, pamiątek po nas.
Tamara (2003.03.18)

info

0  
  0
Jestem wprawdzie poznanianką, mieszkającą w tym mieście przy ul. Wyspiańskiego, ta zbieżność mnie urzekła dlatego solidaryzuje się z pomysłodawcą. Uważam, że pomysł jest rewelacyjny dla wszystkich ciekawych miejsc w naszym kraju. Spróbujmy w nawale art-deco ocalić szczegóły od zapomnienia.
Emila (2003.03.18)

info

0  
  0
Wyzwolenie przez kpt Diaczenko ,potem odbudowa Stolecy(ach jaka gromada popedzila po nowe stolki w referendum!!!), Gdanska pozbawila Elblag takich urokliwych staroci. Zostalo ich setka moze dwie. Z zazdroscia przejezdzam Gdansk,Bygoszcz,Torun, Szczecin i malo mi sie glowa nie urwie od wypatrywania takich detali. Ciekawe czy zawod kowala odzyje?
Piotr Gniado (2003.06.11)

info

0  
  0