Odkrycia średniowiecznych statków rzecznych należą do rzadkości. Ich badania archeologiczne są także unikatowe. Nikt w Polsce nie pokusił się dotąd o wydobycie takiej jednostki i jej zakonserwowanie w całości.
Szkuta z Czerska to największy drewniany statek śródlądowy w Europie, który został przebadany archeologicznie, rozmontowany i poddany konserwacji. Jego długość przekracza 32 m i jest większa niż statek Santa Maria Kolumba, a pochodzi dokładnie z tych samych czasów. Szerokość statku przekraczała 8 m i mógł on pomieścić nawet ponad 85 ton zboża.
Szkuta Czerska pływała po Wiśle przez 60 lat na przełomie XV i XVI wieku. Poruszała się w dół rzeki wraz z jej prądem, a w górę przy pomocy wioseł (załoga liczyła wówczas ok. 20 flisaków) oraz żagla o powierzchni ponad 220 m kw. Nie wiemy, dlaczego porzucono statek. Może w wyniku uszkodzenia lub nawet rabunku. Przeleżała na dnie starorzecza Wisły u stóp zamku w Czersku blisko 500 lat. Po zakończeniu długiego procesu konserwacji zostanie udostępniona zwiedzającym w powstającym Muzeum Urzecza w Czersku.
Spotkanie w Kawiarence Klio odbędzie się we wtorek, 10 grudnia, o godzinie 17:30 w sali edukacyjnej budynku Gimnazjum. Wstęp bezpłatny.