Sztuka „Jentl” oparta jest na opowiadaniu Isaaca Bashevisa Singera "Jentl, chłopak z Jesziwy", a dokładniej, jak zaznacza reżyser, na adaptacji scenicznej jego i jego asystentki, Leah Napolin. To historia dziewczyny, która udaje chłopaka, by móc pobierać edukację. Na ile wersja Arkadiusza Klucznika będzie wierną adaptacją, a na ile interpretacją?
- Mamy nadzieję pokazać na scenie świat, który z powodu holocaustu już nie istnieje. W kulturze polskiej jesteśmy pozbawieni dużej części, którą stanowiła kultura Żydów chasydzkich, szczególnie w południowo-wschodniej Polsce - mówi Arkadiusz Klucznik, reżyser spektaklu, dla którego będzie to debiut w elbląskim teatrze. - Zależy nam na tym, żeby to był cytat, a nie kopia. Bardzo się bałem popełnienia jakiegoś błędu, dlatego zasięgnąłem wielu konsultacji z Izraela.
„Jentl“ będzie także debiutem na elbląskiej scenie Marty Piętki, Juliana Knafa i Jakuba Kondrata.- Praca nad tym spektaklem była świetna, zespół przyjął nas bardzo otwarcie, okazując dużo wsparcia – przyznaje Jakub Kondrat.
W roli głównej wystąpi Marta Masłowska. – Moją bohaterkę podąża za swoimi marzeniami i nie poddaje się pewnym utartym tradycjom. Nie jest im posłuszna, tylko postanawia słuchać swojego serca – mówi aktorka. – Moją postać determinuje miłość do siebie.
Premiera „Jentl” w sobotę (12 października) o godz. 18 w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.
