Braci Szeptyckich (synów hrabiego Jana Kantego Szeptyckiego i Zofii z Fredrów) byÅ‚o piÄ™ciu. Co ważne dla tej historii, Jan Kanty Szeptycki i jego żona byli katolikami w obrzÄ…dku rzymskim. Losy religijne, i co siÄ™ z tym wiąże, polityczne ich synów potoczyÅ‚y siÄ™ różnie. Tomasz Terlikowski, dziennikarz, dziaÅ‚acz katolicki, braciom Szeptyckim poÅ›wiÄ™ciÅ‚ książkÄ™ „Rozdzieleni bracia. Szeptyccy, historia Polski i Ukrainy“. Autor opowiadaÅ‚ o swoim dziele podczas spotkania autorskiego w Bibliotece ElblÄ…skiej.
- Ta historia jest absolutnie niesamowita na bardzo różnych poziomach. To jest pięć historii, a tak naprawdę więcej, niezwykle osobiście splątanych. Jest niesamowita na poziomie religijnym. Po trzecie jest to historia dwóch narodów, a tak prawdę czterech, bo po polskiego i ukraińskiego trzeba dodać narody rosyjski i austriacki. Rosja i Rosjanie mieli znaczenie w decyzjach podejmowanych przez Romana Szeptyckiego - mówił Tomasz Terlikowski.
Roman Szeptycki zmieniÅ‚ obrzÄ…dek na greckokatolicki. Do historii przeszedÅ‚ pod zakonnym imieniem Andrzej. W hierarchii koÅ›cielnej awansowaÅ‚ bardzo szybko i zostaÅ‚. Niejako „przy okazji“ zostaÅ‚ też przywódcÄ… politycznym części narodu ukraiÅ„skiego. - WÅ›ród sporej części Polaków ta postać prezentuje siÄ™, bardzo Å‚agodnie powiem, bardzo niejednoznacznie. Ale z drugiej strony, z perspektywy bardzo wielu UkraiÅ„ców, choć też nie wszystkich, jest to kandydat na oÅ‚tarze - opowiadaÅ‚ dziennikarz. - Jest to ktoÅ›, kogo znaczenia dla budowania tożsamoÅ›ci ukraiÅ„skiej szczególnie na zachodniej Ukrainie nie sposób przecenić.
Obrządek z rzymsko-katolickiego na grekokatolicki zmienił też drugi z braci: Kazimierz, szerzej znany pod zakonnym imieniem Klemens. Stanisław Szeptycki do końca życia pozostał rzymskim katolikiem. Wybrał karierę wojskową, został oficerem armii austro-węgierskiej, a po I wojnie światowej wstąpił do odradzającego się Wojska Polskiego. Swoich przeciwników lubił wyzywać na pojedynki, pojedynkować chciał się także z Józefem Piłsudskim, marszałek nie wyraził jednak chęci. Dwóch pozostałych braci: Aleksander i Leon było polskimi ziemianami. Obrządku nie zmienili.
- Mamy do czynienia z rodzinÄ… ziemiaÅ„skÄ…. Nie ma co do tego sporu, że jej pochodzenie jest ruskie, dziÅ› byÅ›my powiedzieli ukraiÅ„skie - tÅ‚umaczyÅ‚ autor. - Ta rodzina nigdy siÄ™ tego nie wyrzekaÅ‚a. NajbliższÄ… Å›wiÄ…tyniÄ… obok dworu Szeptyckich byÅ‚a Å›wiÄ…tynia greckokatolicka, do której rodzina od czasu do czasu również uczÄ™szczaÅ‚a. OczywiÅ›cie, już dziadkowie Szeptyckich przyjmujÄ… obrzÄ…dek Å‚aciÅ„ski. Bo byÅ‚ to „paÅ„ski“ obrzÄ…dek. Lepiej jak ziemianin byÅ‚ Å‚acinnikiem, Å‚atwiej byÅ‚o zrobić karierÄ™.
Na spotkaniu nie brakowało ciekawostek z życia braci. Warto zwrócić uwagę na fakt, że mimo różnic narodowościowych i religijnych bracia do końca trzymali się razem.
Organizatorem spotkania była Biblioteka Elbląska oraz greckokatolicka parafia pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Spotkanie prowadził ks. Igor Hubacz.