„Nigra crux mala crux. Czarna i biała legenda zakonu krzyżackiego” uważana jest przez Muzeum Zamkowe w Malborku za jedną z najważniejszych wystaw ostatnich lat. Jest ona ostatnią częścią cyklu, który opowiada historię zamku z szerszej europejskiej perspektywy.
W ramach działań edukacyjnych do wystawy powstał między innymi projekt skopiowania dzieła Zygmunta Rozwadowskiego i Tadeusza Popiela pt. „Panorama bitwy pod Grunwaldem” wykonanego w 1910 r. z okazji obchodów pięćsetnej rocznicy zwycięstwa. Zamysłem projektu jest uświetnienie całego wydarzenia oraz nadanie mu rozgłosu medialnego.
- Projekt będzie powstawał na sześciu oddzielnych blejtramach o wymiarach: 1,5 m na pół metra, do którego zaproszono sześć lokalnych podmiotów - powiedział nam Tomasz Chądzyński, pracownik Działu Edukacji w Muzeum Zamkowym w Malborku. - Obraz oczywiście jest zeskalowany. Całość zostanie zaprezentowana na finisażu 15 stycznia, czyli na imprezie kończącej całą tę wystawę.
Uczestnicy inicjatywy mają możliwość wyboru własnej techniki podczas wykonania swojej części obrazu, który podczas uroczystości zostanie zaprezentowany razem.
- Artyści, którzy biorą udział w projekcie to m.in. podopieczni Zakładu Karnego w Sztumie, uczniowie szkoły w Uśnicach koło Sztumu, Stowarzyszenie Artystów Kontrasty z Kwidzyna, wychowankowie Powiatowego Ogniska Plastycznego w Malborku oraz studenci Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Gdańsku. Starałem się działać lokalnie, by wypromować nasz region - przyznał Tomasz Chądzyński. - Celem nie jest zapraszanie do współpracy znanych artystów, a danie szansy nowym i młodym, by mogli spróbować swoich sił. To głównie półprofesjonaliści, których łączy pasja do malowania.
Jedną z artystek jest podopieczna Młodzieżowego Domu Kultury Aleksandra Pietkun, absolwentka liceum plastycznego. Dziś (7 listopada) w naszej redakcji odebrała płótno, na którym ma wykonać swoją część obrazu.
- Od prawie czterech lat używam techniki japońskiej i chińskiej, przy malowaniu posługuję się tuszem, co wymaga bardzo dużej precyzji - przyznała Aleksandra Pietkun. - W przypadku popełnienia błędu, praktycznie nie ma szansy, by go naprawić, ale ja chciałam podjąć się takiego wyzwania.
Artystka ma czas do początku stycznia, by wykonać swoją część obrazu. Do udziału w inicjatywie namówił ją Andrzej Sywula, instruktor w MDK: - Usłyszałem o projekcie i byłem zaskoczony pomysłem, bardzo mi się spodobał - wyznał Andrzej Sywula. - Jest niezwykle społeczny i plastyczny, ma taki przywilej być pomysłem uniwersalnym. Słowo „wojna” zostało tutaj połączone z wizjonerską cechą artystyczną.
Celem całej inicjatywy jest właśnie przewrotne podejście do tematu wojny. - Chcielibyśmy wnieść ideę pokoju. Wojna, która jak wiemy, z natury krzywdzi i dzieli ludzi, w naszym przypadku temat wojny będzie ich łączyć, a owocem tego będzie stworzona na sześciu blejtramach diorama - przyznał Tomasz Chądzyński.