Alkohol, biba i seks...

3
28.01.2002
Nie zawiedli się ci wszyscy, którzy pojawili się na I Elbląskim Przeglądzie Młodzieżowych Filmów Amatorskich w kinie Światowit - zobaczyli ciężkie życie, śmieszno-smutnych młodych ludzi, brudny język i rap.
Już za samo zapraszanie do Elbląga zjawisk tak niekomercyjnych i trudnych, jak młode polskie kino, należą się wielkie oklaski dla organizatorów (młodzi ludzie ze Sceny Na Piętrze Wojewódzkiego Ośrodka Kultury). A jeśli jeszcze zapowiada się na to, że nie tylko raz będziemy oglądać, co w młodej Polsce i Europie się dzieje, i sami w Elblągu będziemy mogli robić to kino - to chylę czoła i życzę powodzenia. W Światowicie pojawiło się około 30 osób - nienajgorzej, bo to pierwsza podobna impreza od dawna. Były drobne kłopoty techniczne, ale większość z kilkunastu filmów (przypomnijmy, były to repliki warszawskiego przeglądu „Jutro filmu 2001” - przyp. aut.) można było obejrzeć bez większych problemów. Tematy produkcji były różne - od opowieści z blokowisk - z łagodnym naciskiem na uświadomienie widowni, gdzie jest dobro, a kto jest zły, przez krótkie zabawne etiudy, czasem surrealistyczne, czasem śmieszno-smutne, po znakomity krótki obraz - opowieść syna o głuchym ojcu, który dostał aparat słuchowy i na nowo uczy się SŁYSZEĆ – SŁUCHAĆ (po prostu opowieść o małym - wielkim szczęściu człowieczym). Z rozmów z młodymi elbląskimi widzami wynikało, że najbardziej przypadły im do gustu owe etiudy i ostatni, najbardziej technicznie i fabularnie dojrzały film pt. "Urodziny" wrocławianina Marcina Migasa. Dwie - życiowo i nie tylko - doświadczone studentki oraz ich niedoświadczona koleżanka szukają rozrywki, spotykają dwóch dresiarzy, rzekomo studentów; jest alkohol, biba i seks... Wszystko najeżone ciężkim, niecenzuralnym słownictwem. Obraz kończy się sceną, w której tę trzecią, już doświadczoną, widzimy w towarzystwie kilku mężczyzn. W Elblągu pojawił się Piotr Czerkierda, współscenarzysta i aktor tego obrazu, prywatnie młody nauczyciel. - To straszny świat, ale taki świat istnieje i smutne, że ludzie tak spędzają czas - powiedział. Katarzyna Janusz, organizatorka przeglądu, podsumowała: - Nie wszystkie filmy były łatwe piękne, proste i dobrze zrobione; dla wielu widzów była to próba zmierzenia się z takim właśnie kinem. Sam pomysł chyba chwycił, dla tej trzydziestki ludzi warto było zrobić to spotkanie. Warto było, potwierdzamy. Kolejny przegląd - najprawdopodobniej już 23 lutego. *** Scena Na Piętrze ogłasza konkurs na film i scenariusz napisany przez młodych elblążan - do 35. roku życia. Filmy - nie dłuższe niż 30 minut - można składać do połowy maja, scenariusze - do połowy marca; można je będzie zrealizować z pomocą Sceny. Kategorii jest wiele, specjalnym nurtem konkursu będzie dokument o Elblągu.
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Takie Rzeczypospolite jakie jej młodzieży chowanie!
Archaizm? (2002.01.28)

info

0  
  0
Zdecydowanie za długo to trwało! 12:00-15:30 to praktycznie cała sobota zajęta, a organizatorzy przewidzieli jeszcze dyskusję nad filmami. Co gorsza - nie sprawdzili taśm i ponad 30 min. to było kino nieme. No ale pierwsze koty za płoty - na pewno w przyszłości będzie lepiej.
Szymon (2002.01.29)

info

0  
  0
filmy amatorskie to filmy amatorskie..czym są niedociągnięcia techniczne?czekanie 5 sekund na kolejny film czy przerwanie jednego filmu na krótką chwilę?czy to jest rzeczywiście problem?a może to problem tkwi w nas...wszelkie niedociągnięcia tylko podsumowały fakt, że są to filmy AMATORSKIE, więc szczypta nieprofesjonalizmu dodawała im ..jestestwa!Prawdziwości! Oby było więcej zainteresowanych młodych i starych, którzy chcą zobaczyć jak inni widzą pewne sytuacje życiowe istotne, a pomijane,unikane w dupę....
offlak (2002.03.19)

info

0  
  0