Ponad dwadzieścia mandatów za brak maseczek

161
13.10.2020
Ponad dwadzieścia mandatów za brak maseczek
fot. Michał Skroboszewski
Minionej doby elbląscy policjanci wystawili 21 mandatów za brak zakrycia nosa i ust. Nakaz taki obowiązuje od soboty (10.10) w miejscach publicznych, również na wolnej przestrzeni. - Klienci, owszem, mają maseczki, ale większość z nich nosy ma na zewnątrz – mówi kasjerka w jednym z marketów w Elblągu. Zobacz zdjęcia.

Nakaz zakrywania ust i nosa, również na wolnej przestrzeni, na terenie całego kraju obowiązuje od minionej soboty.

- Większość klientów nosi maski lub przyłbice. Sporadycznie zdarza się, że ktoś jest bez maseczki i wówczas prosimy, aby ją założył. Jeśli klient nie ma jej ze sobą, to go oczywiście obsługujemy, jednak prosimy, aby następnym razem założył maseczkę. Na takie prośby klienci reagują różnie. Niektórzy chcą z nami dyskutować o tym, że nie będą nosić masek, bo to i tak to nie pomaga, ale my się w takie dyskusje nie wdajemy. Inni przepraszają i mówią, że po prostu zapomnieli jej z domu -  mówi pani Magdalena, ekspedientka w jednym z osiedlowych sklepów spożywczych przy ul. Robotniczej w Elblągu.

- Klienci, owszem, mają maseczki, ale większość z nich nosy ma na zewnątrz. To się już chyba nigdy nie zmieni - mówi pani Katarzyna, kasjerka w jednym z marketów w Elblągu,

W ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział „zero tolerancji” dla osób, które nie przestrzegają obowiązujących obostrzeń sanitarnych. - Chcemy ogłosić politykę zero tolerancji dla nieprzestrzegania tych surowych zasad dotyczących obostrzeń i zasad współżycia społecznego związanego z przestrzeganiem DDM: dezynfekcji, dystansu i maseczek – mówił wówczas Adam Niedzielski.

Minionej doby elbląscy policjanci wystawili 21 mandatów (od 20 zł do 500 zł) za brak zakrycia nosa i ust (dla porównania od marca do października były to 24 mandaty).

- Podczas minionej doby było również 8 pouczeń dla osób, które nie stosują się do obowiązku zakrywania nosa i ust. Do sądu został przesłany jeden wniosek, w związku z odmową przyjęcia mandatu – mówi komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Większość mieszkańców Elbląga, których mijaliśmy we wtorkowy poranek na ulicach miasta, miała maseczki lub przyłbice.

- Noszę maseczkę. Oczywiście, że to nic wygodnego ani przyjemnego, jednak jeśli ma pomóc, to noszę - mówi pani Elżbieta, którą spotykamy na ul. Płk. Dąbka.

- Gdyby ludzie nosili wcześniej maseczki w tramwajach, autobusach czy w sklepach, to może nie byłoby tyle zakażeń teraz - mówi pan Andrzej, którego spotykamy na przystanku autobusu nr 7.

- Ja nie noszę i nie zamierzam nosić. To nie pomaga, a uważam, że szkodzi nawet tym, którzy są zdrowi. Mandatu się nie boję, bo go nie przyjmę. Niech gliny oddają sprawę do sądu, tam mnie uniewinnią i tyle – mówi mężczyzna, którego spotkaliśmy w galerii handlowej.

daw

Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
suweren naśladuje swoich mentorów, oni też nie muszą !
(2020.10.13)
Ten suweren to chyba stary KOD-erasta.
bolek07 (2020.10.13)

info

21  
  36
Tymi maseczkami to jedyne co, to można się podetrzeć. Zamiast dusić ludzi, może pora pomyśleć, jak rzeczywiście walczyć z ów wirusem???
już niedługo wieś Elbląg (2020.10.13)

info

72  
  48
Autobusy kontrolowac
11111 (2020.10.13)

info

51  
  24
Rozumiem że ty pewnie również skoro tak miauczysz. Żaden twój mentor przed TYM cie nie uchroni.
dementi (2020.10.13)
Ustawa na którą powołują się w rozporządzeniu mówi o osobach chorych lub podejrzanych o chorobę. Tak więc nie wszyscy muszą nosić maski tylko chorzy lub podejrzani o chorobę. Poza tym jest to rozporządzenie niekonstytucyjne więc nie zgodne z prawem a policjant który wypisuje mandat powinien chyba otrzymać karę za przekroczenie uprawnień.
Jamaleg (2020.10.13)
Rozumiem, że jest obowiązek i odpowiednie służby mają sprawdzać, pouczać czy ukarać, ale wszystko z rozsądkiem. Wczoraj na Placu Dworcowym, właściwie przy budynku dworca PKS młoda dziewczyna nie miała maseczki, gdyż coś jadła. Policjant podszedł do niej i dziewczyna wyjęła maseczkę, natomiast niemiłe wrażenie zrobił drugi policjant, który wjechał policyjnym samochodem na chodnik i włączył niebieskie, migające światła, pomimo, że nikt nie uciekał i nie zachowywał się jakoś niestosownie. Czy było to potrzebne?
(2020.10.13)
Gdyby tak #zerotolerancji ale dla prawdziwych przestępców??? Jakie wykroczenie popełnia osoba która chce normalnie oddychać i mieć swobodny dopływ tlenu do płuc? Zastanówcie się ludzie i policjanci.
Oburzeni (2020.10.13)

info

68  
  21
I tylko ta ostatnia wypowiedz jest najmadrzejsza. reszta wypowiedzi to sa durnie bez szkoly latwo sterowane. Wytlumaczcie mi co by wam dalo nawet rok noszenia maseczki na gebie i spania w tej maseczce kiedy wirus i tak nie zginie. wiec gdyby zdjac te maseczki ktore rzekomo was, ,chronią, ,po rocznym ich noszeniu to i tak ten wirus by was dopadl.
yataman (2020.10.13)
Nie przyjmować mandatów, są niezgodne z prawem!!!
(2020.10.13)