Howard Hughes to człowiek, którego pragnienie zrealizowania własnych marzeń wywołało przewrót w technice i historii XX wieku. Był producentem filmowym i szalonym wynalazcą. Niewątpliwie został obdarzony wielkim darem przekonywania innych do swoich zwariowanych pomysłów. Stanowczy i ekstrawagancki nie bał się głośno wyrażać swojego zdania. Kochał kobiety, ale jego nieokiełznana natura sprawiała, że wciąż go opuszczały. Odważnie walczył o realizację swoich pomysłów. Udowodnił, że wiara to nie wszystko, jeśli nie potrafi się działać i zapierać samego siebie.
"Awiator" Martina Scorsese przenosi nas w atmosferę lat 20 i 40 XX wieku. Zwarta akcja i urocze sceny balów w Hollywood to niewątpliwe atuty filmu. Bajeczne loty samolotów budzą dreszczyk emocji, a ujęcia są tak barwne i wyraziste, że świetnie oddają nastrój tamtych czasów.
Na wielkie uznanie zasługuje odtwórca głównej roli - Leonardo DiCaprio. Aktor silnie utożsamia się z bohaterem. Jego perfekcyjna gra i przygotowanie budzi podziw i uznanie. Widzowie znają go z wielu innych filmów, m.in. "Titanic", "Człowiek w żelaznej masce " czy "Co gryzie Gilberta Grape'a". Boski Leo ponownie udowodnił, że ma wielki talent. Na pochwałę zasługują również Alan Alda i Cate Blanchett.
"Aviator" to film, którego z pewnością nie można opowiedzieć. Trzeba go zobaczyć, poczuć klimat, dać się unieść w chmury jedną z maszyn szalonego Howarda Hughes'a...
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Podobają mi się te recenzje Pani Izy.
Ogólnie historia jest neizwykla, pzredatwiona w sposób niezwykly i opowiada o neizwyklym i niesamowitym 'chlopcu', u boku którego pojawiają się piękne kobiety. Szkoda tylko, że taki dlugi jest ten film, bo scena w zakmniętym pokoju doprowadza oglądającego do przyjmowania co minutę nowej pozycji w fotelu. Ogólnie polecam, warto zobaczyć te samoloty ;)
A moim zdaniem film jest dlugi,slaby,nieciekawy...Leos slabo i niewiarygodnie wypada,jest sztuczny i po prostu tu nie pasuje to jest nadal chlopiec...Nie polecam tego filmu szkoda czasu i pieniedzy...Po prostu jak to bylo w wypadku oscarow slusznie nie wygral zadnego z najwazniejszych...W zyciu glowny bochater wygladal zupelnie inaczej,ale to chyba dla rezysera nie bylo istotne chociazby to ze Howard miezyl blisko dwa metry. :)
Pani Ola jest lepsza :-)
Dziekuję Pani M. Na jutro napiszę coś o "Życie jest cudem"