W kinie: Amityville

9
06.09.2005
W kinie: Amityville
Kadr z filmu
"Amityville" to nowa wersja horroru z 1979 roku. Jego akcja oparta jest na wydarzeniach opisanych w książce Jaya Ansona i jak informują końcowe napisy - także na wydarzeniach autentycznych.
Film opowiada o losach rodziny po przejściach, która postanawia rozpocząć nowe życie z dala od niemiłych wspomnień. Młode małżeństwo wraz z trójką dzieci z poprzedniego związku próbuje stworzyć swoim pociechom prawdziwy dom marzeń. Znajdują wręcz idealną posiadłość nad samym jeziorem. Niefortunnie budynek, który Lutzowie upatrzyli sobie jako przytulne gniazdko dla pięcioosobowej rodzinki, również jest po przejściach i kryje w sobie mroczne tajemnice. Otóż w tym domu 14 listopada 1974 roku Ronald DeFeo zastrzelił podczas snu swoich rodziców i rodzeństwo. Twierdził, że zmusiły go do tego tajemnicze głosy. Gdy po roku wprowadzają się tu nowi lokatorzy szybko okazuje się, że dom nadal jest nawiedzony. Już po kilu dniach George starający się do tej pory ze wszystkich sił pozyskać sympatię swych pasierbów zmienia diametralnie swój stosunek do rodziny. Ich koszmar trwa 28 dni. Czy ta kochająca się rodzina zdoła pokonać złe duchy mieszkające w pięknym domu? Zobaczcie sami... "Amityville" to film trzymający w napięciu, pełen przerażających, wręcz makabrycznych scen. Przebiegające szybko niezidentyfikowane postacie, tajemnicze szepty, magnesy na lodówce układające się w przeraźliwą sentencję powtarzaną nagminnie, duchy zabitych osób pojawiające się w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach oraz ich zmasakrowane twarze sprawiają, że widz ze strachu wbija się w kinowy fotel. Dramatyczna muzyka potęguje to uczucie. Również niepokojący jest fakt, że film oparty jest na wydarzeniach autentycznych. Wiadomo, że w filmach wszystko jest możliwe, ale informacja o tym, że tragedia ta wydarzyła się w rzeczywistości po prostu mrozi krew w żyłach.
OK

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

wydarzeniach autentycznych lub na faktach - wagary w szkole???
(2005.09.06)

info

0  
  0
fakty są zawsze autentyczne...poprawna polszczyzna nie jest mocną stroną autora tekstu:)
uwaga! (2005.09.06)

info

0  
  0
Oczywiście - na wydarzeniach. Tekst poprawiony.
Redakcja (2005.09.06)

info

0  
  0
nie wiem skąd macie info zamieszczone na stronie to jest co najmiej kpina film Amityville jest remakiem "Lśnienia" Stephana Kinga, nie piszę do autora tego tekstu bo i tak nie zbazuje.Nie jest to na podst. Jaya Ansona Kurza twarz (nie można przeklnąc ale cisną się na usta ostrzejsze słowa) ludzie jesteście portalem który czyta dużo Elblążan. Nie jesteśmy ciemniakami. Oczekujemy żetelnej informacji
kris (2005.09.06)

info

0  
  0
Drogi Krisie - dla Twojej informacji powiem, że "Amityville" doczekał sie kilku wersji, ta akurat oparta jest na powieści Jaya Ansona (źródło m.in.: http://www.film.org.pl/sequele/amityville.html) i na przyszłość sprawdź coś zanim kogoś skrytykujesz. Pozdrawiam
OK (2005.09.07)

info

0  
  0
ogladałm film , naprawdę polecam
ja (2005.09.07)

info

0  
  0
W ktorym kinie?
(2005.09.07)

info

0  
  0
Film interesujący, są mocne sceny- polecam!
Viki (2005.09.08)

info

0  
  0
jak juz sie chcesz tak czepiac, to `RZetelnie` sie pisze a nie zetelnie;]
adzia (2005.09.10)

info

0  
  0