Jego przeciwieństwem jest Ken "Hutch" Hutchinson obdarzony doskonałym instynktem i dużym poczuciem luzu. Komendant policji w Bay City, kapitan Dobey wpada na pomysł, by uczynić z nich partnerów. Już pierwszego dnia pracy rozpoczynają oni śledztwo w sprawie tajemniczego morderstwa. Dzięki informatorowi Huggy Bearowi wpadają na trop, który doprowadza ich do dwóch ponętnych cheerleaderek, Staci i Holly, które pragną być bardzo pomocne funkcjonariuszom - pod każdym względem...
Tytuł oryginalny: Starsky & Hutch
Produkcja: USA, 2004
Gatunek: Akcja/Komedia
Czas: 101 min.
Reżyseria: Todd Phillips
Scenariusz: John O'Brien, Todd Phillips, Scot Armstrong, William Blinn
Premiera: 30 kwietnia 2004
Dystrybutor: Forum Film
Aktorzy: Ben Stiller, Owen Wilson, Vince Vaughn, Juliette Lewis, Snoop Dogg
***
Informacje o imprezach Światowidu i repertuar kina
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Moim zdaniem to bardzo fajny film! Bardzo mi się podobał! Humor który nie irytuje, lata 70'-te, ameryka, policyjne śledztwo i ładne dziewczyny... no i bez dłużyzn! Ten film polecam każdemu kto chciałby odpocząć po ciężkim dniu i nie ma ochoty na zagmatwane filmy Lyncha. To poprostu dobra rozrywka.
Widzicie ten samochód, co na zdjęciu widnieje? Fajna bryka. Co prawda to nie Ci aktorzy grają Starsky'ego i Hutch'a, ale ten samochód należy właśnie do Starsky'ego. Policjant z niego trochę spięty i brak mu luzu i wyczucia, ale ogląda się go naprawdę dobrze. Zwłaszcza, że pracuje razem z Hutch'em, który jest właśnie przeciwieństwem swojego partnera. Razem mogą wiele zdziałać. A ile przy tym śmiechu!!! :)))
Widzicie ten samochód, co na zdjęciu widnieje? Fajna bryka. Co prawda to nie Ci aktorzy grają Starsky'ego i Hutch'a, ale ten samochód należy właśnie do Starsky'ego. Policjant z niego trochę spięty i brak mu luzu i wyczucia, ale ogląda się go naprawdę dobrze. Zwłaszcza, że pracuje razem z Hutch'em, który jest właśnie przeciwieństwem swojego partnera. Razem mogą wiele zdziałać. A ile przy tym śmiechu!!! :)))
Kto nie był, może śmiało się wybrać na film Starsky i Hutch! Fakt, że byłam dość sceptycznie nastawiona przed jego obejrzeniem, ale moja koleżanka z klasy mnie namawiała: Zobaczysz, będzie super, dziewczynie mojego znajomego też się podobał itd. Okazało się, że film rzeczywiście jest SUPER, a ja po raz pierwszy w życiu obejrzałam komedię sensacyjną, która mi się podobała! I co tu kryć, nie małe zasługi w tym miał Wilson... :-)
Basia ma rację, ten film mnie też przekonał do amerykańskich komedii, które nie muszą wcale być bezdennie głupie. Starsky i Hutch wprawili mnie w świetny nastrój (szczególnie Starsky ;-) i sprawili, że wczorajszy dzień zakończyłam w bardzo dobrym humorze.
"(...) Widzicie ten samochód, co na zdjęciu widnieje? Fajna bryka. Co prawda to nie Ci aktorzy grają Starsky'ego i Hutch'a, ale ten samochód należy właśnie do Starsky'ego (...) "
A to nie czasem ci panowie grali kiedyś w serialu Starsky & Hutch ?
Pewnie, że to starzy aktorzy, jeszcze z serialu. A wóz - tylko pomarzyć...
widze ze nie tylko mi podobala sie ta komedia! Oceniam ja na 5+ bo dawno nie trafilam na film gdzie czlowiek smieje sie w sposob spontaniczny i nie wymuszony :))) to dzieki temu ze humor filmu nie bazuje na glupich, wrecz nierealnych sytuacjach, ale dostarcza nam go przede wszystkim glowna para bohaterow, gdzie ich inne charaktery w danej sytuacji wybieraja calkiem inne drogi dzialania! i na tym tle wynika wiele nieporozumien miedzy Starskim i Hutchem co wlasnie jest zrodlem smiechu! ja wybawilam sie setnie na tym filmie i szczerze polecam go innym!
Ci „starzy” aktorzy też w pewnym momencie występują w filmie (dawny Starsky – Michael Glaser, Hutch – David Soul). A co do wozu – podobno w obecnym „Starsky’m i Hutchu” wykorzystano aż 9 fordów Gran Torino! Nieźle, co? W ogóle wydaje mi się, że reżyserowi świetnie udało się uchwycić atmosferę lat 70. z dominującym z dzisiejszej perspektywy kiczem i zabawą disco. Niektórzy mogą kręcić nosem, ale ja powiem szczerze: mnie się ten klimat bardzo podoba!
Film pierwsza klasa - polecam - a scena w więzieniu z Big Erlem - BOMBA - no i Snoop Dog też ten sam ale inny... jazda że hej - klimat tamtych lat... a Wilson gra w filmach bardzo podobnie ale wciąż śmieszy (jak w filmie z Jackie Chanem)