Przez Kaliningrad bowiem odbywać się będzie transport chińskich towarów na rynki europejskie, przede wszystkim do państw Europy Wschodniej i Centralnej. Chińczycy widzą w tym rosyjskim regionie, który znajdzie się wkrótce w bezpośrednim sąsiedztwie państw Unii Europejskiej, ważnego partnera dla dalszego eksportu swoich towarów. Dlatego też zamierzają tutaj przeprowadzić kilka poważnych inwestycji.
Przez kilka dni na terenie rosyjskiej enklawy nad Bałtykiem przebywała liczna delegacja biznesmenów, działaczy gospodarczych oraz szefów dużych korporacji przemysłowych z Chin. Chińczycy przyjechali nad Pregołę z rewizytą, bowiem wcześniej, latem ubiegłego roku, duża delegacja przedstawicieli rosyjskiego świata gospodarczego, w tym z Kaliningradu, gościła w państwie środka. Obecnie Chińczycy poznawali zasady funkcjonowania Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Jantar" pod katem możliwości zainwestowania swojego kapitału i potencjału przemysłowego w kaliningradzką gospodarkę.
Zapowiedzieli, że już w niedługim czasie powinny powstać nad Pregołą chińskie centra naukowo-techniczne, których głównym zadaniem będzie przygotowywanie sprowadzanych chińskich towarów, a następnie ich dalsza wysyłka na rynki europejskie.
Strona chińska wyraziła też spore zainteresowanie produkcją niektórych dużych kaliningradzkich firm. Najprawdopodobniej do Chin będą eksportowane wielkogabarytowe dźwigi oraz specjalistyczne konstrukcje metalowe.
Obecnie na terenie obwodu kaliningradzkiego - jak podała agencja Rosbałt - działają 32 firmy z udziałem kapitału chińskiego. Obie strony uważają, iż istnieją poważne szanse na zwiększenie obrotu towarowego pomiędzy obwodem kaliningradzkim a Chinami, który obecnie wynosi zaledwie 52 mln. USD. Jest to mało, zważywszy na fakt, iż całkowity roczny obrót obwodu wynosi ponad 2,2 mld USD.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Rosjanie nigdy się nie zmienią! Zawsze propaganda sukcesu i dobrobyt kwitnie!:) ale przynajmniej się starają w przeciwieństwie do naszych władz miejskich!!!
Eh, kiedyś mówiono, że to Chińczyli przyjdą i nas zaleją, a teraz to chyba UNiiiaaaa...