Konsorcjum jest już drugim podmiotem, który parafował umowę dotyczącą zakupu akcji Północnej Grupy Energetycznej, w skład której wchodzą zakłady z Elbląga, Gdańska, Torunia, Słupska, Płocka, Olsztyna, Kalisza i Koszalina. Mająca poprzednio wyłączność na negocjacje hiszpańska Iberola we wrześniu także parafowała umowę, ale jej również nie udało się uzgodnić na czas pakietu socjalnego dla pracowników domagających się m.in. pięcioletniego okresu utrzymania zatrudnienia na obecnym poziomie. Spółki grupy zatrudniają obecnie 11 tys. osób.
Umowa sprzedaży akcji może co prawda zostać podpisana bez zawierania porozumienia socjalnego, ale byłby to pierwszy taki przypadek w kraju.
Decyzja co do dalszych losów G-8 zależy teraz od ministra skarbu, który może sprzedać akcje (co jest najmniej prawdopodobne), przedłużyć termin wyłączności na negocjacje Elektrimowi albo przyznać wyłączność innemu zainteresowanemu tematem inwestorowi (belgijskiemu lub niemieckiemu).
Północna Grupa Energetyczna obsługuje 2,5 mln klientów, którym dostarcza 16 proc. sprzedawanej w Polsce energii. W skład konsorcjum weszły początkowo PKN Orlen, Energia Jana Kulczyckiego i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które jednak z czasem wycofało się.
Jedynym sprywatyzowanym dotąd dystrybutorem energii w kraju jest Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny.
Zobacz także: "Inwestor będzie swój"
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter