Od dziś (21 czerwca) na tym terenie nie będą odprawiane żadne jednostki. Taką informacje polskim służbom granicznym przekazali Rosjanie. Pismo trafiło również do konsulatu generalnego Polski w Kaliningradzie.
Konsul Jarosław Czubiński wyjaśnił, że wstrzymując ruch Rosjanie powołują się na swoje wewnętrzne przepisy prawne.
- Twierdzą, że nie ma obustronnych (polsko-rosyjskich) uregulowań prawnych, które zezwalałyby na korzystanie z wód statkom pasażerskim o charakterze turystycznym - mówi konsul Czubiński.
Konsulat Federacji Rosyjskiej w Gdańsku nie udziela informacji na ten temat. W Ambasadzie Federacji w Warszawie przekazano nam, że pracownicy mają przerwę obiadową i nikogo nie ma.
Już raz jesienią ubiegłego roku wstrzymano ruch polskich jednostek w rosyjskiej części Zalewu Wiślanego. Wiązało się to z wprowadzeniem wiz. Dotąd do Kaliningradu i Bałtijska regularnie pływało kilkanaście statków i wodolotów z Trójmiasta i Elbląga.
Zobacz także: "Za kilka dni..."
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter