Problem w przestrzeganiu

11
12.02.2003
Solidarność otrzymała odpowiedź ministerstwa pracy na pismo do premiera Leszka Millera alarmujące o sytuacji w odzieżowej spółce "Hetman". Ministerstwo stwierdziło, że sprawa leży w gestii inspekcji pracy.
Autor odpowiedzi, podsekretarz stanu w ministerstwie pracy Dagmir Długosz informuje, że "w obowiązujących przepisach istnieją szerokie gwarancje w zakresie należytego wypłacania pracownikom wynagrodzeń i umożliwiające realizację wolności i swobód związkowych" i dodaje, że uprawniona do reagowania w przypadku naruszenia tych praw jest inspekcja pracy, która może z kolei np. wystąpić do prokuratury. Dagmir Długosz przypomina też o obowiązkach pracodawcy wobec pracowników - członków związku zawodowego i stwierdza, iż w opinii ministerstwa "problemem nie jest brak przepisów chroniących pracownika (...), lecz nieprzestrzeganie obowiązujących norm". W sprawie elbląskiej ministerstwo niewiele będzie jednak mogło zrobić - "minister pracy (...) nie ma odpowiednich kompetencji ustawowych ani też nie dysponuje instrumentami prawnymi umożliwiającymi bezpośrednie wpływanie na praktykę stosowania prawa - czytamy. - Instytucją ustawowo [do tego – przyp. aut.] powołaną jest Państwowa Inspekcja Pracy, podlegająca Sejmowi. Jak wynika z naszych ustaleń, w sprawie (...) zakładów odzieżowych "Hetman" inspektor podjął już odpowiednie czynności" – pisze Dagmir Długosz i dodaje, że na wniosek ministra pracy członkowie Rady Ministrów mają podjąć działania na rzecz ograniczenia "patologicznych zjawisk związanych z nieprzestrzeganiem prawa pracy przez pracodawców". W tym celu - jak się dowiadujemy z pisma - odbędzie się specjalne spotkanie wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Szefa elbląskiej "S", Mirosław Kozłowski odpowiedź ministerstwa nie satysfakcjonuje. - Dobrze, że ją otrzymaliśmy, ale zasmuciło mnie stwierdzenie, że ministerstwo nic w naszej sprawie nie może. Składamy jednak skargę – na rząd polski do Międzynarodowej Organizacji Pracy i liczymy, że będzie skuteczna.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Popieram stanowisko Pana Kozłowskiego, bardzo, bardzo,............
(2003.02.12)

info

0  
  0
Od poślizgów płacowych JanaZbawicielaTruso do skargi na rząd polski do Międzynarodowej Organizacji Pracy... Szefie S-El, nie lepiej pójść do sądu w Strasburga (DankaH podpowie jak), albo uderzyć do parlamentu UE! A co tam - wal chłopie prosto do Rady Bezpieczeństwa ONZ!!! Przecież dla dobra naszych szwaczek warto poświęcić wiele! Nawet swój partykularny interes...
rwel (2003.02.12)

info

0  
  0
PIP nic nie może zrobić...a pracodawcy jak łamali prawo tak będą je łamać
Czytelnik (2003.02.12)

info

0  
  0
Panie Kozłowski przestań pan ośmieszać nasze miasto kto dał Panu do tego prawo.Jest pan ze swoim zwjązkiem tylko małą jego cząstką. Stanowczo żądam od Pana zachowania spokoju i poczekania na wynik prowadzonego śledztwa.Panie Przespolewski porozmawiaj Pan wreszcie z Pana pracownikam wyjaśnij Panią jakie ma Pan kłopoty i jak będą one rozwiązane.Zabierze Pan w ten sposób morzliwość opluwania Panu Kozłoskiemu nie tylko Siebie ale i całego miasta.
mieszkaniec ELBLĄGA (2003.02.12)

info

0  
  0
... a inni pracodawcy patrza i UCZA SIE ze wszystko im wolno, że są bezkarni. Szajka pracodawcow kontra zwykli szarzy -glodni ludzie KTORZYNIC NIE MOGA ZROBIC. Pracuja i nie stac ich na chleb dla swoich rodzin.
m_k (2003.02.12)

info

0  
  0
PIP powinien dowalać takie kary i zabierać chałupy tym "biednym" pracodawcom co musza tak wykorzystywać ludzi. Jeden i drugi by oberwał po d _ _ _ e to moze by sie nauczyli.
m_k (2003.02.12)

info

0  
  0
Szanowni pracownicy, czy zmusza was ktoś do nabijania kabz tym wyzyskiwaczon "pracodawcom"? zrezygnujcie z pracy, załóżcie własny interes i po bólu, nikt ,nie będzie was oszukiwał
Były pracodawca (2003.02.12)

info

0  
  0
Chciekliśmy KAPITALIZMU to mamy. SOLIDARNOŚĆ pomogła nam to załatwić, teraz to są tylko konsekwencje. W całym życiu społecznym widać BARDZO WYSOKĄ MORALNOŚĆ nas Polaków, czy to pracodawców, czy pracowników, czy bezrobotnych. Trzymajmy tak dalej a napewno się kiedyś nawzajem powybijamy.
pracownik (2003.02.13)

info

0  
  0
Kozlowski zniszczy jeszcze nie jedna firme a z pewnoscia nie moze zniesc tego ze nie dorasta Prezesowi Hetmana do piet.........................zreszta wszyscy to widzielismy na zywo.Kozlowski pienil sie a pan J P spoko i na temat.A moze teraz PIP do Kozlowskiego.na pewno cos znajda
EL (2003.02.13)

info

0  
  0
Przy takim bezrobociu w mieście wygłupy "przewodniczącego" odstraszają każdego pracodawce od rozwijania swoich firm. To żadna frajda mieć wielu pracowników. Spokojniej i dlużej się żyje zatrudniajac jak najmniej ludzi.
Arek (2003.02.16)

info

0  
  0