Grupa Żywiec chce, by sąd zakazał sprzedaży braniewskiego piwa w obecnym opakowaniu oraz przeprosin w prasie. Chce też, by do czasu rozstrzygnięcia sąd wstrzymał produkcję, dystrybucję i reklamę Barkasa.
Właśnie na decyzję w tej sprawie trzeba będzie jeszcze poczekać. Jak się dowiedzieliśmy, sędzia, który zajmuje się pozwem, stwierdził, że wniosek o tzw. zabezpieczenie powództwa ma braki formalne.
Dziś elbląski sąd wysłał do autora pozwu pismo w sprawie uzupełnienia wniosku. Pełnomocnik koncernu będzie miał na to tydzień.
Jak wynika z naszych ustaleń, przynajmniej na razie nie słychać też o ewentualnej ugodzie.
Przedstawiciele Grupy Żywiec twierdzą, że poza pismem z 1 sierpnia o wstrzymaniu produkcji piwa w spornym opakowaniu nie dostali dowodów, że tak rzeczywiście się stało.
- Dowodem mogłaby być np. nowa etykieta. My jesteśmy gotowi do rozmów o ugodzie - zapewnia dyrektor korporacyjny Grupy Żywiec, Krzysztof Rut.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter