O gazie przed zapaleniem latarni

7
20.02.2006
O gazie przed zapaleniem latarni
(fot. Damian Matwiejczyk)
Zanim w piątek zapalono zabytkową latarnię przed Sądem Okręgowym, w Urzędzie Miasta odbyła się konferencja „Gazownictwo wczoraj, dziś i jutro na ziemi elbląskiej”, zorganizowana przez Pomorską Spółkę Gazownictwa. Mówiono m.in. o planowanych inwestycjach.
Prezes Pomorskiej Spółki Gazownictwa Ryszard Orłowski omówił kierunki rozwoju gazownictwa na ziemi elbląskiej. Ważnym punktem planu rozwoju jest budowa sieci gazowej na terenie gmin Stegna, Sztutowo i Krynica Morska oraz rozbudowa istniejącego systemu w Tolkmicku i Prabutach. W przyszłym roku gaz popłynie również do Modrzewiny, Krasnego Lasu i Próchnika. Uruchomione zostaną też stacje pregazyfikacji LNG, czyli płynnego gazu ziemnego. - Gaz ziemny jest tanim i ekologicznym paliwem stosowanym do napędu samochodów - mówił prezes Orłowski. - W tym roku benzyna drożała czterdzieści razy, a ceny gazu zawsze pozostają niższe. Dlatego chcemy przekonać kierowców do naszego produktu, pomóc w tym ma akcja promocyjna „Gaz ziemny do Twojego samochodu”. We wrześniu planujemy uruchomienie w Elblągu stacji tankowania sprężonego gazu ziemnego. Prezes mówił także o możliwościach zastosowania gazu w procesach modernizacji elektrowni i elektrociepłowni korzystających głównie z węgla kamiennego i brunatnego. Historię gazownictwa w Elblągu przedstawił elbląski historyk Lech Słodownik. W swoim referacie przybliżył dzieje elbląskiego gazownictwa w latach 1858-1976, czyli od chwili zakupienia przez władze miasta działki przy dzisiejszej ul. Czerniakowskiej, na której zbudowano gazownię, do momentu zakończenia produkcji przez gazownię. - Prawdziwym przełomem i świętem w dziejach gazownictwa w Elblągu był uroczysty wieczór 28 listopada 1859 r., gdy w obecności władz miasta, pastora ewangelickiego i członków miejscowego Towarzystwa Przemysłowego po raz pierwszy zaświeciły lampy gazowe oświetlające główne place i ulice miasta – mówił historyk. – Były one charakterystyczne pod względem konstrukcji i nadawały Elblągowi wielkomiejski charakter. Pierwsze latarnie gazowe zostały wykonane w miejskich zakładach Ferdynanda Schichaua, natomiast kandelabry sprowadzono z Berlina. Z omawianego przez Słodownika okresu pozostała m.in. odrestaurowana latarnia przed gmachem Sądu Okręgowego, która od piątku znów świeci.
OK

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Oglądałem lampę wieczorem. JEST SUUPEEER !!!!! Swietrny pomysł.
sic (2006.02.20)

info

0  
  0
W tym roku to chyba czterdzieści razy benzyna nie drożała.
Oktan (2006.02.20)

info

0  
  0
Latarnia piękna tylko dlaczego w dniu 20.02 o godzinie 8 rano jeszcze się pali. Przecież jest widno. Ciekawe kto pokryje koszt zużytego gazu ?
(2006.02.20)

info

0  
  0
szkoda ze nie ma zdjecia
(2006.02.20)

info

0  
  0
wychowałam się i dorastałam w domu przy ulicy Chopina, pamiętam gazowe latarnie z mojej ulicy :))))) Tworzyły klimat, zniknęły wcześniej niż dostojne, piękne topole
Elżbieta (2006.02.21)

info

0  
  0
A ja mysle, ze taka jedna latarnia to malo. Moznaby zrobic/zamowic wiecej takich latarni i oświetlić nimi np. Bulwar Zygmunta Augusta. To robiloby wrazenie!
Jazz (2006.02.21)

info

0  
  0
ale by było jazzowo... taki Bulwar pod gazem:))) pozdrawiam:)
Buszman (2006.02.22)

info

0  
  0