Trwa budowa kanału przez Mierzeję i przebudowa rzeki Elbląg. Urząd Morski w Gdyni wkrótce powinien rozstrzygnąć ostatni przetarg – na pogłębienie (z 2,4 do 5 m) toru wodnego od kanału do portu w Elblągu. Na razie wydłużono termin składania ofert na to zadanie do 7 kwietnia. Cała inwestycja, czyli droga wodna łącząca Zatokę Gdańską z Elblągiem ma być gotowa do końca 2023 roku. Nadal jednak nierozwiązany jest jeden problem – kto powinien pogłębić ostatni 800-metrowy odcinek rzeki Elbląg – od miejsca planowanej obrotnicy dla statków do terminala przy ul. Radomskiej.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski stoi na stanowisku, że powinien to sfinansować Skarb Państwa, bo rzeka Elbląg to wody morskie, a więc pozostające w jurysdykcji państwa.
- Urząd Morski będzie pogłębiał rzekę na odcinku 2,4 km w granicach miasta, więc i te 800 metrów rzeki też powinien pogłębić. Cała rzeka jest Skarbu Państwa, podatki płacimy do Skarbu Państwa – tłumaczył Witold Wróblewski na ostatniej sesji Rady Miejskiej 17 marca. - Jestem w bezpośrednim kontakcie z panem ministrem Gróbarczykiem i dziękuję mu za każdym razem za to, co robi dla przekopu. Ustalenia są takie z panem ministrem, że ja wystąpię do Regionalnego Programu Operacyjnego o to, żeby pozyskać środki na obrotnicę, ale to będzie przedsięwzięcie wspólne. Będzie zakupione (przez Urząd Morski – red.) urządzenie, które będzie wybierać refulat i jest wskazane przez nas miejsce, gdzie on będzie odkładany i będzie to robił Urząd Morski. Nie wracajmy do tematu pogłębiania 800 metrów, bo to też jest ustalone. Nie wiem, czemu akurat ten temat w kółko się powtarza – dodał prezydent.
Tymczasem z pisma wiceministra Marka Gróbarczyka z 10 marca, które jest odpowiedzią na interpelację posłanki Lewicy Moniki Falej, wynika, że Ministerstwo Infrastruktury nie będzie finansować pogłębienia wspomnianego 800-metrowego odcinka. W piśmie czytamy m.in.: „w związku z tym, że wskazany w pytaniu 800-metrowy tor wodny nie stanowi infrastruktury zapewniającej dostęp do portu, za którą jest odpowiedzialny dyrektor urzędu morskiego, poniesienie kosztów utworzenia czy modernizacji ww. toru nie leży po stronie administracji morskiej, lecz podmiotu zarządzającego portem” - pisze minister Gróbarczyk, sugerując, że władze miasta będą mogły korzystać z dofinansowania na rozbudowę infrastruktury portowej z programu Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur 2021-2027.
Władze miasta jeszcze we wrześniu 2021 r. zgłosiły do projektów strategicznych „Rozwój portu morskiego w Elblągu”. - Zostało uznane za bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju społeczno-gospodarczego województwa warmińsko-mazurskiego, szczególnie w odniesieniu do budowanej drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Przedsięwzięcie to obejmuje: budowę obrotnicy dla statków, powiększenie terminala składowo-przeładunkowego, budowę terminala nr 2 (przy ul. Żytniej – przyp red.) wraz z dostępem do bocznicy kolejowej oraz przebudowę ul. Portowej, stanowiącej jedyny bezpośredni dojazd do terenów portowych. Wartość projektu, który uzyskał status projektu strategicznego wynosi ponad 200 mln zł – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Zarząd Województwa zakończył niedawno konsultacje społeczne programu Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur 2021-2027, rozbudowa portu jest jedną z kluczowych inwestycji wpisanych w strategię rozwoju województwa. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostaną ogłoszone pierwsze konkursy, w których miasto będzie mogło ubiegać się o dofinansowanie takich inwestycji.