Urząd nie jest w stanie ocenić skali tego zjawiska.
- Jesteśmy zaskoczeni jednak, że była tylko jedna oferta pracy. Ktoś chciał zatrudnić kucharza na sezon - stwierdził Marek Gulda, zastępca kierownika PUP w Elblągu.
Dodał, że pracodawcy zatrudniając “na czarno” chcą uniknąć zobowiązań wynikających z zatrudnienia, czyli płacenia ZUS i podatków. A tacy pracownicy nie mają żadnego ubezpieczenia.
Dużo lepiej wygląda sprawa stażów absolwenckich. W Powiatowym Urzędzie Pracy na tegorocznych absolwentów czekają jeszcze 122 oferty . Pracodawcy zgłosili 277 takich ofert, a w czerwcu do pracy poszło już 76 byłych uczniów szkół średnich i zawodowych z Elbląga i okolic. Chociaż ofert jest dużo, to i tak dla ponad 600 tegorocznych absolwentów z Elbląga to nie wystarczy. Staże absolwenckie to nadal najpopularniejsza forma zatrudnienia.
- Pracodawcy nie ponoszą żadnych kosztów związanych z zatrudnieniem, a absolwentowi za pracę płaci Urząd - powiedział Marek Gulda. - Dla absolwenta jest to również bardzo ważne, ponieważ w ten sposób zdobywa praktykę.
Ze statystyk powiatowego Urzędu Pracy wynika, że średnio 15 proc. absolwentów pozostaje w firmach po stażu. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy w ten sposób pracę znalazło 30 osób.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter