Przypomnijmy, że w miejscu pozostałości po budowie kamienicy przy ul. Wigilijnej i Stary Rynek ma powstać 6-kondygnacyjny budynek. W sumie od 25 do 30 mieszkań o powierzchni od 39 do 62 m kw. z lokalami usługowymi na parterze. Inwestorem jest spółka Z&B Development z Sopotu, której prezesem jest Sławomir Bajczyk, znany w Elblągu broker ubezpieczeniowy.
W kwietniu 2020 roku Rada Miejska w Elblągu zgodziła się na lokalizację tej inwestycji na mocy tzw. ustawy lex deweloper, umożliwiającej procedury związane z budową mieszkań. Inwestor ma do 2023 roku czas na uzyskanie pozwolenia na budowę. Tymczasem na początku września spółka Z&B Development z Sopotu złożyła nowy wniosek w sprawie lokalizacji inwestycji, na co zwrócił nam uwagę jeden z Czytelników. Dlaczego tak się stało?
- Inwestor złożył ponownie wniosek z uwagi na przeoczenie w poprzednim wniosku działki ewidencyjnej, która okazała się niezbędna dla wykonania prawidłowego projektu budowlanego – informuje w odpowiedzi na nasze pytania Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Czy nowa procedura okaże się skuteczna, stwierdzić będzie można dopiero po przeanalizowaniu nowego wniosku i uzyskaniu wszelkich niezbędnych uzgodnień i opinii.
Jak wyjaśnia urzędnik, procedura ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej pozwala na podjęcie nieokreślonej liczby uchwał na danych terenie, jeśli taka będzie wola władz miasta.
- Uchwała traci ważność po trzech latach od podjęcia, jeśli na jej podstawie nie zostanie udzielone pozwolenie na budowę – dodaje Łukasz Mierzejewski.
Przypomnijmy, że przy okazji pierwszego wniosku inwestora w tej sprawie uwagi do projektu kamienicy wniósł m.in. Jacek Bocheński, przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistycznej w Elblągu.
- W stosunku do przedstawionego pierwszego projektu na terenie narożnika ulic Stary Rynek i Wigilijna obecny projekt ma stanowić element kompromisu, w którym autor starał się zbliżyć do zasad ustalonych dla Starego Miasta przez służby konserwatorskie w latach 80. Jednak w przedstawionej koncepcji zabudowy budynek nadal się czyta jako sześciokondygnacyjny o jednakowej wysokości. Wskazane byłoby zróżnicowanie wysokości poszczególnych segmentów oraz wprowadzenie dachów wysokich zamiast symbolicznych szczytów dachowych – napisał w swojej opinii Jacek Bocheński, uznając że w tym przypadku nie trzeba stosować przepisów ustawy lex deweloper.
Z kolei Zarząd Dróg warunkował realizację inwestycji od zapewnienia dojazdu do ul. Wigilijnej poprzez sąsiednie działki, po uzgodnieniu z ich właścicielami i zarządcami. Uwag do projektu nie miał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Inwestor po tych opiniach skorygował projekt, zapewnił m.in. dojazd ustanawiając służebność gruntową i miejsce na pojemniki na odpady.
