Chcą wbudować linię wysokiego napięcia na Żuławach. „To niszczycielska inwestycja”

45
08.07.2022
Chcą wbudować linię wysokiego napięcia na Żuławach. „To niszczycielska inwestycja”
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację tekstu (fot. pixabay.com)
Polskie Sieci Elektroenergetyczne planują budowę linii wysokiego napięcia na terenie Żuław Elbląskich. Fundacja Ochrony Zabytków Architektury Drewnianej sprzeciwia się lokalizacji tej inwestycji. - Sytuowanie sieci słupów i linii wysokiego napięcia w pobliżu jednego z największych rezerwatu ptaków w Europie spowoduje zniszczenie lub co najmniej poważne naruszenie ekosystemu skutkiem zamknięcia szlaków migracyjnych - czytamy w petycji skierowanej do Zarządu Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A.

Z Gdańska do Olsztyna

Linia elektroenergetyczna 400 kV Gdańsk Błonia-Olsztyn Mątki wybudowana zostanie na terenie 15 gmin w dwóch województwach: pomorskim i warmińsko-mazurskim. Połączy ona dwie stacje elektroenergetyczne - SE Gdańsk Błonia i SE Olsztyn Mątki linią o długości około 136 km. Sieć wysokiego napięcia miałaby przebiegać m.in. przez część gminy Elbląg, część gminy Rychliki oraz całą gminę Markusy. Od 27 do 30 czerwca odbyły się konsultacje społeczne z właścicielami nieruchomości i mieszkańcami gmin na planowanej trasie linii.

- W 13 gminach, dla mieszkańców ponad 60 sołectw na planowanej 136 km trasie linii, odbyły się dyżury pracowników PSE oraz projektantów, adresowane do lokalnych społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem właścicieli nieruchomości położonych na projektowanej trasie linii. Podczas spotkań informowano o inwestycji i przedstawiono do konsultacji wypracowaną podczas wielomiesięcznych przygotowań koncepcję przebiegu linii – informuje Olgierd Żyromski z Polskich Linii Energetycznych.

 

Wiele istotnych czynników

PSE przekonują również, że zaprezentowana mieszkańcom koncepcja przebiegu uwzględnia nie tylko kryteria techniczne, ale także wiele czynników bardzo istotnych dla otoczenia tej inwestycji, w tym społecznych i przyrodniczych.

- Projektanci wzięli pod uwagę przede wszystkim możliwości maksymalnego, możliwego oddalenia linii od obszarów zabudowanych domami mieszkalnymi. Zachowali wymagane przepisami odległości i warunki zbliżenia do wszelkich form ochrony przyrody i krajobrazu. Sprawdzili także publicznie dostępne informacje o planach rozwojowych poszczególnych gmin oraz nawiązali kontakt z właścicielami już istniejącej na tym terenie lub projektowanej infrastruktury technicznej, m.in. innych sieci przesyłowych, gazociągów, rurociągów itp. oraz z zarządcami dróg. Koncepcja trasy nowej linii była w pierwszym etapie prezentowana władzom lokalnym: zarówno włodarzom poszczególnych gmin, jak i radnym. Wykorzystaliśmy te spotkania do zebrania pierwszych uwag i opinii. Dzięki temu trasa prezentowana podczas czerwcowych dyżurów uwzględniała w szerszym zakresie lokalne uwarunkowania – wyjaśnia Olgierd Żyromski.

 

To zniszczy ekosystem Druzna

Kilka dni temu powstała petycja do PSE w sprawie budowy linii wysokiego napięcia na terenie Żuław Elbląskich. Inwestycji sprzeciwia się Fundacja Ochrony Zabytków Architektury Drewnianej .

- Jak wyjaśnili mili i rzeczowi pracownicy PSE, mają to być największe z możliwych słupy sieci elektroenergetycznej. Planowana trasa miałaby przebiegać w pobliżu południowych brzegów jeziora Druzno, przez wsie o bogatym, zachowanym w niemal niezmienionej formie, krajobrazie historycznym z założeniami hydrotechnicznymi sięgającymi XVI w., nasadzeniami XVII i XVIII-wiecznymi i wybitnie cenną drewnianą architekturą z XVII i XVIII wieku. Linia elektroenergetyczna widoczna byłaby z terenów przyległych do Kanału Elbląskiego i z większości terenów Żuław powiatu elbląskiego. Wsie takie jak: Tropy Elbląskie, Węgle-Żukowo, Krzewsk, Dzierzgonka, Nowe Dolno, Stankowo, Topolno Małe, Jelonki straciłyby bezpowrotnie walory, które z trudem od dwudziestu lat staramy się chronić - czytamy m. in. w petycji.
   Fundacja podkreśla również, że sytuowanie sieci słupów i linii wysokiego napięcia w pobliżu jednego z największych rezerwatu ptaków w Europie spowoduje zniszczenie lub co najmniej poważne naruszenie ekosystemu skutkiem zamknięcia szlaków migracyjnych.

- Zadziwia nas lokalizacja tak wielkiej sieci i ważnej z punktu widzenia strategicznego na tak niepewnym gruncie jak tereny podmokłe lub często podtapiane (średnio raz w roku). W przypadku konieczności naprawy sieci dojazd byłby bardzo trudny lub niemożliwy w ciągu ośmiu miesięcy w roku. Ponadto jez. Druzno i obszar wokół należy do programu Natura 2000, znaczna część terenu wpisana jest jako strefa chronionego krajobrazu. Miejscowości takie jak Tropy Elbląskie lub Jelonki, pobliski Kanał Elbląski są wpisane do rejestru zabytków lub strefy ochrony konserwatorskiej. W pobliżu planowanej linii znajduje się kilkanaście obiektów wpisanych do rejestru zabytków - czytamy w petycji.

 

Przyrodnicza inwentaryzacja

PSE podkreślają, że środowisko naturalne podczas realizacji tej inwestycji jest dla nich priorytetem. - W ciągu dwóch tygodni spotkań odbyliśmy kilkaset rozmów, odpowiedzieliśmy także na wiele zapytań kierowanych do nas drogą elektroniczną czy telefonicznie. Jednym z najczęściej poruszanych problemów ogólnej natury, był wpływ sąsiedztwa linii na środowisko naturalne. Należy mieć na uwadze, że jest to zarazem jedna z najważniejszych spraw także dla inwestora. Kolejnym etapem realizacji inwestycji będzie inwentaryzacja przyrodnicza na całej długości korytarza, w którym ma zostać wybudowana linia - informuje Olgierd Żyromski.

Obserwacje przyrodnicze mają trwać rok, a ich wnioski będą podstawą do sporządzenia raportu oceniającego potencjalny wpływ linii na naturalne otoczenie.

- Dokument ten, w późniejszym etapie, zostanie sprawdzony i oceniony przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Potwierdzeniem zaprojektowania właściwej i bezpiecznej dla środowiska naturalnego trasy linii będzie wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Warto pamiętać, że procedura jej wydawania jest jawna, przejrzysta, podlega kontroli społecznej i jest niezależna od inwestora. Czerwcowy cykl dyżurów w gminach wiązał się z możliwością bezpośredniego przedstawienia zamiarów inwestora społecznościom lokalnym. Wszystkie zebrane w czasie rozmów i dyskusji uwagi, postulaty i wnioski trafiły do zespołu projektowego. Jego zadaniem będzie sprawdzenie, w każdym przypadku, możliwości ich uwzględnienia – wyjaśnia Olgierd Żyromski.

 

To wzmocni bezpieczeństwo energetyczne

Budowa nowego połączenia między Gdańskiem a Olsztynem wzmocni bezpieczeństwo energetyczne północnej i północno-wschodniej Polski, będzie służyć m.in. wyprowadzeniu mocy z morskich farm wiatrowych – przekonują PSE.

- Powstaną także nowe możliwości inwestycyjne dla przemysłu. Jest to zadanie zaplanowane przez PSE i zatwierdzone przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w „Planie rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2021-2030”. Planowany obecnie termin uruchomienia nowej linii, pomiędzy Olsztynem a Gdańskiem, to początek 2028 roku. Zgodnie z wieloletnią praktyką działania inwestora, spotkania informacyjno-konsultacyjne są podstawową formą współpracy ze społecznością lokalną, służącą wypracowaniu akceptowalnej dla lokalnej społeczności trasy linii. PSE, jako inwestor, są otwarte na dialog oraz wszelkie sugestie i opinie - podkreśla Olgierd Żyromski.

 

Tu znajdziesz link do petycji

daw

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Pisowcy swoje podejście do ekologii pokazali dokonując rzezi w puszczy białowieskiej.
(2022.07.08)
Znając pisowskie podejście do ekologi i ich "mądre" rozwiązania nie zdziwię się jak zdecydują się osuszyć Drużno i zrobią swoje. Jak PZPR
(2022.07.08)

info

39  
  37
Zacofane ludzie. Poszli w Bieszczady tam mieszkać lotniska nie, poru nie basenu nie... prądu nie... to co ma byc
(2022.07.08)
Nie da się kablem podziemnym mocy przeprowadzić?
(2022.07.08)

info

10  
  21
A jak stawiaja wiatraki - to nic nie szkodzi środowisku ?
lipa (2022.07.08)
Nie dziwcie się ludziska. Potrzeba coraz więcej energii choćby dla 100 000 aut elektrycznych co Morawiecki deklarował. A tak na poważnie to fotowoltaika, wiatraki, czyli producenci i stacje szybkiego ładowania czyli klienci potrzebują coraz większych przekrojów na przesył. Zobaczcie ile jest już ogniw na dachach a i naładowanie Tesli z baterią 80KW w pół godziny to wyzwanie. Pomnóżcie to razy tysiąc... Wchodząc w elektrykę na taką skalę ekspansja słupów jest nieunikniona.
G1 (2022.07.08)
Ekoterroryści znowu liczą na kasę od inwestora? Dostaną pieniądze to i ptaki jakoś nad linią przelecą i domy drewniane będą dalej stały jak stoją i tereny pod linią przestaną być zalewane "średnio raz w roku". BTW Sprawdźcie kto jest w zarządzie Greenpeace Polska. To będzie dla Was ciekawa lektura.
Thorn (2022.07.08)

info

32  
  17
Komentujący powyżej widzę mocno zatroskani energetyką Olsztyna kosztem naszego regionu... Od podziału administracyjnego marginalizują nas na wszystkie sposoby, a teraz chcą nam odebrać kolejny atut regionu. Do gościa od Bieszczad - to może ty się wyprowadź do Olsztyna, skoro tak Ci jego dobro na serduszku leży?
Krisov (2022.07.08)

info

25  
  12
putinowcy
Ujnn (2022.07.08)

info

5  
  5
Co tam rezerwaty, ptaki i bioróżnorodność... ! Towarzysz LENIN powiedział reforma rolna i ELEKTRYFIKACJA ! Wiwat Populizm i Socjotechnika ! Industrializacja Żuław to jedno z podstawowych zadań NAJDROŻSZEGO żunta wolskiego dojnej zmiany. Tylko malkontenci, ekoterroryści, ruskie onuce i zaplute karły reakcji sterowane z niemieckich ośrodków władzy nie widzą konieczności dziejowej budowy linii energetycznej 400kV przez jeden z najcenniejszych biologicznie terenów północnej Polski. Całkowicie nieuzasadnionym i postrzeganym jako bezwzględne marnotrawstwo środków byłoby ominięcie rezerwatu Drużno, który wcale nie ucierpi ani na skutek budowy, ani na skutek pracy takiej fajnej linii energetycznej... A głupim ptakom jak się w główkach miesza na skutek pola elektromagnetycznego takowych linii to niech sobie zrobią czapeczki z folii aluminiowej ! NO !
GłębokaMyśl (2022.07.08)