Wolakusa tu nie bylo. Poki co :-). UV potrafi dopiec i owszem ale w Himalajach. W cyfrze w ogole ten problem mozna sobie darowac. Powloki sa na obiektywie i wprowadzanie dla nich w uklad optyczny dodatkowego elementu mija sie z celem. Problem w tym zdjeciu jest taki, ze masz do czynienia z ciemnym lasem z lewej i bardzo jasnym niebem (tu przepalonym) z prawej. Trzeba jakos to niebo oslabic i tyle. Szara polowka (o ile sie da), polar, albo HDR, ew jakies inne cuda w PS, ale tego nie jestem pewien. Tu swiatlomierz zglupial i ani las ani niebo nie wyszlo po prostu.
A kto mnie tu obgaduje za plecami? ;) Jeśli chodzi o fotke to jest całkiem całkiem ;] ale fakt że to przepalenie psuje troche odbiór. napewno można to dopracować w ps'ie ale myśle też że dobra osłona przeciwsłoneczna na obiektyw mogłaby w tym przypadku nieco pomóc. pozdr ;]
Cześć Dominik mała wpadka z Twoim nickiem :). Wracając do filtrów:
Waldic masz całkowitą rację, należy unikać dodatkowych elementów doczepianych do obiektywu gdyż zawsze wprowadzają jakieś zniekształcenia. Dzisiejsze obiektywy zatrzymują w dużej mierze światło UV, powodują to powłoki, filtr na matrycy, a nawet klej służący do klejenia soczewek ale to mowa o dobrych obiektywach. Zdjęcia umieszczane na łamach tego konkursu są często i gęsto robione sprzętem amatorskim, obiektywy tych aparatów są ubogie w powłoki antyodblaskowe lub całkiem ich pozbawione. W momencie ustawienia aparatu pod ostre światło dochodzi do straty światła na każdej z soczewek, kolory stają się wtedy wyblakłe i całe zdjęcie prześwietlone. Dobry filtr UV w dużej mierze ratuję sytuację, a taki z powłokami SHMC kosztuje ok 60-70zł, jest to kwota warta dobrych zdjęć. Filtr szary jest bezcenny przy fotografowaniu krajobrazów z wyrażnie oddzielonym niebem od ziemi, przy zdjęciu ocenianym w tej chwili ściemni od też wszystkie gałęzie i będzie to wyglądało nienaturalnie. Polaryzator byłby OK gdyż sam w sobie jest też filtrem UV z powłokami i dodatkowo ściemni i uporządkuje fale świetlne ale jest trzy razy droższy od filtra UV. ufff...tak naprawdę jedyne co nam przeszkadza w robieniu pięknych zdjęć to ten piep..... aparat fotograficzny :)
Jakos mnie nie przekonales, ale moze dlatego ze nie mam UV tylko polara :-). Co do tego ze aparat przeszkadza w robieniu zdjec, to chyba jednak fotograf jest najslabszym ogniwem w lancuchu fotograf - aparat - zdjecie :D.
Z tym aparatem to jest żarcik Waldic znany cytat z forum Nikona, jest jeszcze inne powiedzonko, niechwal się co potrafisz, nie chwal się jaki masz sprzęt lepiej pokaż swoje zdjęcia. Pozdrawiam
Bipper - czyli nie ma to jak fotograf - opowiadacz ? Lepszy od takiego jest tylko erotoman - opowiadacz. A to zdjęcie ma świetny klimat. Te tereny przygraniczne porażają swą urodą. Tam aż się prosi jakiś plener.
Jestem autorem tego zdjęcia i chciałem tylko sprostować, że jest to moje pierwsze (z dwóch) publikowanych zdjęć. Nie używałem żadnych efektów i zdjęcie nie jest niczym upiększane. Jest ono odwzorowaniem tego co zauważyłem w plenerze (pięknym zresztą) i zrobiłem aparatem cyfrowym za 200 zł. Więc proszę o odrobinę wyrozumiałości technicznej:). Dziękuję za oceny i komentarze.
No i to zdjęcie Ci się udało, Adek :D. Tylko po prawej mogłoby nie być tak wybielone i w ogóle mogłeś się postarać o jakiś kontrast większy [: . Wiem, czepiam się d:. Nieważne, i tak jedno z 2 najlepszych w tym miesiącu, jak dla mnie. Pozdrowienie (:
Zdjęcie jest extra, a do tego jeszcze zrobione tak amatorskim sprzętem duży plus dla autora. Ryzol z chęcią bym umieścił tutaj swoje zdjęcia, a nie tylko rzucał fotograficznym technobełkotem ale mi nie wolno, gdyż pracuję w fotografii zawodowo, a takich wylkucza regulamin konkursu. Pozdrawiam
Bipper - mój komentarz był z założenia podsumowaniem Twojego, a nie przytykiem do Ciebie. Twoje komentarze są spoko. A zdjęcie cały czas mi się podoba, choć fakt - za mało kontrastowe. I znowu ten dylemat: treść czy forma ? Jednak oba czynniki sa ważne.
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje