Drogi Wiesławie, jak mniemam Ty również nie do końca pewien jesteś „co poeta miał na myśli”. Jeśli dobrze odczytuję Twą wcześniejszą wypowiedź pasjonujesz się „szukaniem czegoś w fotografii”. Trudno jest mi oprzeć się wrażeniu, że ta fotka jest dla Ciebie, pod tym względem wymarzona. Również długo się jej przyglądałem ( choć z pewnością nie jestem tak wytrawnym "szukaczem") nic w niej nie znajdując. Na koniec doszedłem do ( jedynego dla mnie) wniosku że dziewczynę bolą: brzuch i zęby, chce na pogotowie, a tramwaj nie przyjeżdża.
Wybacz proszę sztywność mej oceny oraz ewidentną ( rozświetloną przez Ciebie) „ślepotę” na użyte przez autora środki wyrazu. Muszę Ci tu przyznać 100 procentową rację: wybitny artysta łamiąc reguły potwierdza swój geniusz. Może użyć przebarwienia, mgłą lub obiektywem całkowicie pozbawić obraz klarowności, odrzucić uznane standardy kompozycji, ba może nawet „powalić horyzont” – bo co mu kto zrobi, wszak jest kreatorem. Chylę więc głowę i przepraszam gdyż w swej przeciętności sugerowałem się złośliwymi kanonami, które owe artystyczne środki, definiują mianem „szkolnych błędów”.
Zdaje się antybiotyki zostały wynalezione w wyniku popełnienia "szkolnych błędów". Picasso też błędnie przenosił kształty ludzi i nie każdy miał dwoje oczu. Ty piszesz o fotografii jako technice, ja o fotografice, jako o sztuce. I nie jest dla mnie ważne co artysta miał na myśli, tylko czy mi się to podoba. A chyba podoba mi się nastrój. Również nie jest ważne jak ja bym to zrobił albo udoskonalił.
Drogi Wiesławie pozwól że odpowiem Ci cytatem z mojego ulubionego filmu :).
" ... pan abstrahuje od układu odniesienienia, panie Maksiu... no tak to my śię nigdy nie dogadamy."
Pozdrowienia: szczere i gorące.
Ta kobietka przypomina mi moją byłą dziewczynę (Anię P.). To już ładnych parę lat jak nie jesteśmy razem, ale ja będę zawsze o niej pamiętał. Była moją pierwszą miłością. To było naprawdę coś wyjątkowego, tylko ja byłem zbyt niecierpliwy i wszystko schrzaniłem. Tak to oceniam z perspektywy paru lat. Dlatego mam radę dla tych, którzy naprawdę kochają aby zrobili wszystko, żeby chociaż im się udało. Czasami naprawdę warto poczekać. Masz chęć - pisz: zw30l@op.pl
Moim zdaniem, okiem laika to zdjecie jest do d.... sorry ale laska wracająca z baletów(trzeżwa chociaż?) to marny okaz do fotografowania. Zdjecia dziecinie proste.Moja siostra robi lepsze a ma cyfre od kilku miesiecy i naprawde zero talentu. pozdrawiam. ps: moze to dzieci robia te zdjecia? moj syn np. takie robi. Wtedy zwracam honor.
Droga Magdo!
Zapraszam na wymianę poglądów, mozesz mnie spotkac codziennie od 10 - 18 w sklepie przy ulicy Brzozowej 19
Wytłumaczę Ci dlaczego to zdjęcie nie jest do dupy i Twoje bachorki nie są w stanie cyknąć tak fantastycznej foty.
Zachowałaś się nietaktownie. Obrażasz Tą śliczną modelkę, insynuując, iż była(mogła być) pijana.
Pozdrawiam
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje