Wiślany zachód
Fot. Arkadiusz Kupryjan
Moja ocena 6
Ocena Czyteln. 4,4/70
A moim zdaniem...

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
http://www.onephoto.net/portfolio.php3?id_autora=17722 moja galeria, na photo.net nie dodaje juz od dawna, pozdrawiam
superfly (2008.03.22)
dobre ujecie. Swietne kolory :))
Natalia (2008.03.25)
Zdjecie swietne :) ale skoro robisz tyle tych swietnych zdjec masz je na jakiejs tam stronce, to po co je tu jeszcze wstawiasz !!! daj szanse innym, masz jakies kompleksy czy jak ?? bo te zdjecia ktore masz na stronce, to amator raczej nie zrobi, juz w jakims stopniu zajmujesz sie Tym.
Kompleks czy co ?? (2008.03.27)
kolego, umieszczam tu zdjęcia bo aktualnie mieszkam blisko elbląga, urodziłem się w Braniewie, a że ciągle jestem amatorem ( nie zarabiam na zdjęciach ani centa- co mnie różni od zawodowca czy profesjonalisty ) więc dodałem sobie zdjęcia na ten konkurs, w poprzednim miesiącu moje zdjęcie przegrało z innym zdjęciem, więc jak widać aż taki dobry jak mówisz, nie jestem :) nie mam kompleksów, poprostu lubie robić wiele rzeczy, pozdrawiam serdecznie :)
superfly (2008.03.27)
niestety, wg mnie, nie jest to konkurs fotografii. fotka, ma oddawać rzeczywistość, a tu mamy świetny warsztat jej interpretacji za pomocą programu graficznego. i tak już jest prawie ze wszystkimi pracami które tu się prezentuje. może już czas zmienić formułę tej zabawy? w tych czasach, nie ma fotografii, jest iluzja rzeczywistości którą nam podsuwają media.
(2008.03.27)
kolego, zanim zaczniesz mówić co jest iluzją a co nie, dobrze by było gdybyś nabrał pewności do tego co mówisz, robie zdjęcia w RAWach więc jakby co są do wglądu, nie wiesz jak było gdy robiłem to zdjęcie, RAWy można wywoływać na wiele sposobów, tak jak kiedyś wywoływane były filmy, nie jest do jeszcze postprodukcja, tak jak nie jest postprodukcją zwiększanie kontrastu czy ostrzenie zdjęcia, warsztat warsztatem, jednak bez odpowiedniego zastanego światła nie zrobisz nic nawet gdybyś miał opanowanego PSa w 100%, pozdrawiam
superfly (2008.03.28)
Wyraźnie sie nie rozumiemy. Nie jest dla mnie istotne, czy obrabiałeś TIFF-y, RAWy, JPG-i, Istotne, że zmieniałeś rzeczywistość. Jest to dyskusja z typu "o wyższości Świąt. .. " Spędziłem ponad 20 lat na Zalewie (praca), i jak może on wyglądać, chyba wiem lepiej. Obrabiając stworzyłeś własną wizję i tyle. To tak jak z panienką na okładce, rzeczywistość może być okrutna, a tak - wszyscy się cieszą. Pozdrawiam
(2008.03.29)
no właśnie, nie rozumiemy się, zajrzyj do mojego portfolio, jest wile zdjęć znad Zalewu Wiślanego, to że nie widziałeś tego co ja zrobiłem to znaczy jedynie ze nie patrzyłeś a gapiłeś się w siną dal, możesz nawet pracować 100 lat w jednym miejscu i nie zobaczysz tego co pokaże na zdjęciach fotograf, trzeba umieć patrzeć, trzeba umieć robić zdjęcia, RAWy do wglądu, nie widzałeś RAWów więc nie pisz ile jest w nich obróbki, nie raz nie dwa użerałem się z ludzmi którzy wiedzieli lepiej jak było i ile jest PSa w moich zdjęciach, czysta zazdrość i brak ambicji, żenada
superfly (2008.03.29)
i na dodatek, ujawnij się krytyku, bo jak narazie słowami nic nie pokazujesz, a gdybyś wiedział cokolwiek o fotografii to nie musiałbym tłumaczyć Ci ze matryca czy film różni się zdecydowanie od oka, nie rejestruje takiej ropiętośći przez co obraz na zdjęciach wydaje sie być bardziej kontrastowy i inny od tego co widzałeś okiem, zapraszam do zrobienia zachodu słońca nad zalewem, sam zobaczyć jak bardzo bedzie różnić się zdjęcie od tego co widziałeś na zywo, i to bez żadnej ingerenji porgramem graficznym, i dodam ze jezeli wywołanie RAWa dla ciebie to to samo co obróbka TIFFa czy JPGa to chyba nie mamy o czym mówić
superfly (2008.03.29)
Wygląda na to, że tak kochasz siebie, że nie rozumiesz, że nie ma w tym co piszę kszty krytyki. Wprost przeciwnie. Pisząc zdanie o zrobieniu zachodu itd potwierdzsz moją tezę. TO JUŻ NIE JEST FOTOGRAFIA, A INTERPRETACJA RZECZYWISTOŚCI. To tą tezę, próbuję udowodnić. Mam już swoje, ponad 60 lat, fotografią bawię sie 50- kilka. Traktowanie mnie jak dziecko, przyznam, że nieco jest irytujące. Więcej szacunku dla innych. Jak widzisz, po twoim trzecim mailu, sprowokowany, jestem nieco złośliwy. Nie szkoda na pierdoły życia? Pomyśl jeszcze raz. Panienka na rozkładówce a twoja praca czymś się róznią? Nie różnią się niczym. I nie jest to stwierdzenie ani trochę perioatywne. I tu i tam, nagięto rzeczywistość dla osiągnięcia określonego efektu. Takie są czasy. Popatrz na fotki z minionego stulecia, zwłaszcz jego początku, to przyznasz mi rację. Chemię laboratoryjną obecnie zastępuje trzy - cztery suwaki w programie, a ta cała reszta możliwości programu, to już tworzenie sztuki która z FOTOGRAFIĄ nie wiele ma wspólnego.
(2008.03.29)