Chciałbyś. .. , a że takie sobie, to fakt. Szczególnie, że w dędrofotografii Pablo tak wysoko umieścił poprzeczkę, że powinno mu się otworzyć oddzielną kategorię.
Jakiś czas temu obiecałem sobie, że nie będę nic komentował. Ale co mi tam. Czasami trzeba zgrzeszyć. Taka juz ludzka natura. Dendro-fotografię, jak to ujął Kietu, wymuszają nasze warunki geograficzne. Trudno wokół Elbląga, zwłaszcza na Wysoczyźnie, o miejsca bez drzew. Nawet na Żuławach o to trudno. W mieście też, bo akurat u nas drzew ci dostatek. Jak sie pojawia zdjęcie bez drzew to zaraz są komentarze, że blokowisko, że most, albo ponury krajobraz, albo że zachód słońca nad wodą to nuda i łatwizna itp. Cieszmy się, że mamy drzew pod dostatkiem, bo to lepsze niż pustynia czy płaski jak stół step. A, że Pablo wysoko podniósł poprzeczkę to fakt. I bardzo dobrze, jest do kogo równać, choć czasem zazdrość zżera. Z niecierpliwością czekam też na zdjęcia inne niż "dendro" by móc z nimi konkurować. Może ktoś wytyczy nową modę.
Nie zapominajmy, że to konkurs o bardzo szerokiej tematyce i w dodatku dla amatorów.
Jeśli chodzi o moją fotke to zaliczam ja do średnio udanych, a jednak mam do niej sentyment i dlatego ja tu zamieściłem. Sentyment zapewne wynika, z faktu, że robiłem ją rankiem, w przerwie w drodze do pracy. I była to taka odskocznia od ponurej rzeczywistości. Inna sprawa - muszę chyba kupić nową poziomnicę.
Napisałem sie na zapas, teraz mogę znowu zamilknać.
I jak tu milczeć kiedy dostaje się tak wnikliwe komentarze dotyczące zdjęcia. Przyznaję się - zdjęcie robił mój pies. Biedak nie potrafi jeszcze opuszczać szyby w samochodzie i na dodatek jeszcze w tym czasie robił kupę. Ja się tylko wystawiam jego pace. I stąd tyle drzew, bo jak wiadomo psy je lubią.
A moim zdaniem...