UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jak nie zacznie grać ktoś z jajami na defensywnym pomocniku to za chwilę się nie pozbieramy i już w tej rundzie będzie po ptokach. Dwudziesty metr przed naszą bramką jest pusty. Przeciwnik robi co chce a jak do nich doskoczy nasz środkowy obrońca to obrona robi się dziurawa i robi się dym. Każde dośrodkowanie z boku dolatuje w nasze pole karne. Boczni obrońcy nie wiedzą że trzeba to blokować. Ale bez asekuracji defensywnych pomocników zawsze będą kręceni przez napastników. Panie Boros czy nie widzisz że krycie strefą to porażka. Zawodnicy ofensywni nawet nie wiedzą gdzie mają stać i zawsze gubią krycie a bramy wpadają gęsto. Muszą być zmiany i to już. Taktyka rozgrywania akcji to kabaret. Ile razy środkowi obrońcy mając piłkę nie mieli komu podać do przodu bo tam totalny spacerniak. Powroty za piłką po jej stracie to komedia.