UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Ktoœ za niego poręczy. I wszystko szybciutko się rozwieje. Normalny œmiertelnik poszedłby sidzieć i traktowanoby go jak przestępcę. A naszego biskupa próbuje się tłumaczyć. Jednak opatrznoœć nad nim czuwa, bo jeszcze nikogo nie zabił. Ale co powie koleżankom ta dziewczynka z wypadku, że nasz ukochany biskup zaszczycił jš wypadkie ?

GABA

Anuluj