UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Jeżeli ktoś mówi o Matrix2 że jest do bani, to bardzo mi przykro, ale świadczy to o jego niskiej inteligencji. Oznacza to tylko że ktoś taki nie był w stanie zrozumieć problemów egzystencjalnych poruszonych w filmie. Można oczywiście dopatrywać się w pewnych założeniach podobieństw do "13 piętra", ale nie uważam żeby było to znaczące. Wspaniale oddane są symbole wiary, Konstruktor jako Bóg (siwy starzec) czy ten drugi (program który zajmował się zdobywaniem informacji) jako wcielenie szatana. Dla mnie genialnie połączyli nowoczesność i pytania stare jak świat, Kim jesteśmy, skąd przychodzimy i dokąd idziemy. Dodatkowo cały film obłożony efektami specjalnymi pierwszej klasy (i nie chodzi o to czy były lepsze niż w M1, bo tam też były niesamowite), i pasującą muzą. Scena erotyczna (wg mni niepotrzebna) ale zrobiona z wyważeniem, bez pornografii na tle świetnej imprezy. Film warto obejrzeć, ale wtedy gdy się jest na tyle dojrzałym by go rozumieć.
Tak właśnie myślę