UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Wypowiedź Bożeny jest rzeczywiście bardzo miła i prawdziwa, ale osiągnięcie takiego idealnego stanu jest niezbyt realne, bez dobrego prawa i dobrych obyczajów, które muszą się stale kształtować. Czyż komuninizm nie byłby wpaniałym ustrojem, gdyby dotyczył istot idealnych, a nie ludzi z krwi i kości, którzy muszą codziennie podejmować walkę o byt? Podobnie jest z "wielkim problemem feminizmu", jak to określa egzegeta. Problem rzeczywiście jest wielki i dlatego taki trudny do ogarnięcia, że pozostaje poza możliwościami percepcji niektórych. Miłość jest promykiem słońca w naszym życiu, to jasne, ale temat felietonu jest inny. A o miłości - też pisuję.

ESzC

Anuluj