UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Nie znoszę tych duskusji o nierównouprawionych płciach. Może łatwiej byłoby się porozumieć, gdyśmy po prostu mówili o równouprawnieniu obywateli. Za równośc wobec prawa uważam np sytuację, gdyby w prorodzinnej polityce państwa partnerzy, korzystający z urlopu wychow. (oczywiście godziwie płaconego) decydowaliby, kto przejmuje opiekę nad małym dzieckiem. W obecnej sytuacji kraju można sobie wyobrazić, że takiego zadania chętnie podejmowaliby się mężczyźni ( bo żona ma lepiej płatną pracę np.) Znam też takich facetów, którzy lubią i świetnie sprawdzają się w roli gównego strażnika domowego ogniska. Wcale nie przeszkadza to w byciu prawdziwym mężczyzną, a jej w pełnej czaru kobiecie. Chce kobieta zostać drwalem, niech zostanie, jak da radę, to jest taki sam problem, jak w przypadku faceta typu czterdziestokilowa, niewyrośnięta mizerota. Mając do wyboru pannę Wróbel i takiego macho kogucika, kogo byście wybrali choćby do rabania drwa do kominka?...Cuda można opowiadać o okołoksiężycowych nastrojach pań, a ileż można opowiadać o "niuansach" humorów PANÓW bo nie dopili, przepili, nie dostali, za dużo dostali. W tak prowadzonej dyskusji nigdy nie będzie zwycięzców. W żywotnycm interesie panów naprawdę leży popieranie wszelkich idei, które do rzeczywistego równouprawnienia doprowadzą

mool

Anuluj