UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pierwszy raz z tą wredną chorobą zetknełem się 4 lata temu w senatorjum w Busko Zdrój . Sam nie jestem na nią chory.W senatorjum o nazwie NIDA przynajmniej połowa ludzi była chora na stwardnienie rozsiane.Ludzie ci byli w rużnym stadjum zaanwansowania choroby.Patrząc na nich łzy same cisneły się do oczu.Najgorsze było jak opowjadali że jest lek który spowalnia chorobę hyba INTERFERON ale kasy chorych niechce zwracać za niego pieniędzy.Myślę że Państwo Polskie żle opiekuje się swoimi obywatelami szczegulnie tymi któży są skazani przez chorobę na śmierć .Prożba ,walczcie o tych ludzi .Włoczcie w to posłów na sejm przecież leków dla nich nie powinno brakować.
mieszkaniec