UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To, że szwaczki wystąpiły przeciwko swojemu pracodawcy świadczyć może o ich determinacji i zmęczeniu warunkami w jakich pracowały. Wielu z "rynkowo" nastawionych dyskutantów broni zaciekle właściciela firmy jako zbawcy ludu pracującego, który to lud powinien go w d.. całować z wdzięczności za szansę pracy w jego zakładzie i ta wdzięczność powinna też wystarczyć temu ludowi pracującemu przed świętami zamiast należnej pensji. Pracodawca zatrudnia ludzi po to, żeby oni swoją pracą przynosili mu zyski. Planując produkcję przedsiębiorca powinien kalkulować koszty uwzględniając obowiązujące prawo(obciążenia). Rolą Państwa jest takie ustawienie tych obciążeń by konkurować na rynku międzynarodowym - to takie minimalne podstawy mikro i makro ekonomii. Wiele zakładów przeżywa trudne chwile związane z płatnościami, konkurencją, zamówieniami itp. Dobry menedżer stworzy sobie taką załogę, która w trudnych chwilach ograniczy swoje wymagania, żeby przetrwać ciężki okres, a sprawne związki zawodowe poprą nawet pewne konieczne redukcje i wszyscy będą uczestniczyć w procesie naprawczym - to z kolei trochę z zarządzania. Natomiat właściciel Hetmana całkowicie zaniedbał sprawępodstaw zarządzania ludźmi zachowując się jak typowy nowodorobkiewicz patrzący ile będę miał w tym tygodniu kasy więcej. Jego brak chęci do dyskusji w grudniu spowodował tak naprawdęcały ten incydent. Działania szwaczek to dalszy etap eskalacji problemu. Nie sądzę, żeby szwaczki tak łatwo zdecydowały się na wystąpienia ptrzeciwko swojemu pracodawcy - kto z dyskutantów chciałby się znależć na ich miejscu - z pustym portfelem przed świętami, z niepewnością pracy, brakiem informacji co w najbliższej przyszłości ? Czekam na merytoryczne uwagi.
+ -