UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Dziękuje za dobre słowo.Ja oczywiście celowo przejaskrawiłem rolę pracodawcy, ale właśnie, dlatego że nie rozumiem jak to możliwe by pracobiorcy nie zauważyli, że nikt ich na pewno nie zwalnia dla kaprysu czy wykrętu. Przecież jedziemy na tym samym wózku. A już na pewno Kozłowski tu nic nie pomoże. Błąd Pana P. polega na tym, że nie mówił od początku otwarcie tego, że po prostu nie stać go na związki ,przerwy w pracy i puste dyskusje.
Konformista