UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ten budynek nie spłonął od petardy mieszkam w tamtej okolicy i słyszałam co nieco. Ludzie mówią że w jednej rodzinie zaszła sprzeczka między ponoć synem i ojcem i ktoryś z nich ze złości to zrobił. Tak słyszałem od kilku ludzi ale wiadomo jak to jest. Ludzie lubią bajki. Mój dziadek wracał z kościoła, jak akórat był ten pożar. Ze swojej strony wyrazy współczucia dla poszkodowanych.
Konkretny