UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

DO WSZYSTKICH ! Panowie !!!! Wbrew pozorom może się wydawać, że nigdy już nikt się nie dowie z dokładnie jaką prędkością jechał ten szaleniec zza Buga. Nic bardziej błędnego ! Mając do dyspozycji tarczę tahografu z autobusu (chodzi o prędkość), znając masy obydwu pojazdów a także zniszczenia jakie powstały po zderzeniu (karoseria) jesteśmy w stanie obliczyć prędkość tego nieszczęśnika i to w miarę dokładnie ! Drogi hamowania w tym przypadku w ogóle nie było. Każdy pojazd w szczególności osobowy w czasie poślizgu NIE DOTYKA kołami jezdni stąd uczucie jakby pojazd "płyną" (sami sprawdźcie). Między oponą a drogą tworzy się cieniutka warstewka wody na której podnosi się cały pojazd !!!!!!!! W miejscu wypadku są koleiny w których w czasie deszczu płynie sobie woda wartkim potokiem więc o tragedię nie tródno. Należy dodać, że minimalna prędkość potrzebna do "wpadnięcia" w poślizg wzrasta wraz ze wzrostem masy pojazdu, a także zależna jest od szerokości i stanu opon.

Elblążanin

Anuluj