UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Osobiście w żadnym wypadku nie polecam Jańskiego. Placówka ta bardziej przypomina zabawę w szkołę niż prawdziwą uczelnię. 1. Nauczają wszystkiego co się da. Jak znajomy dziekana chce czegoś tam powykładać, to nie ma najmniejszego problemu. Dodaje się nowy, bzdurny przedmiot, których nic nie daje, np. Nauka społeczna kościoła itp. 2. "Uczelnia" specjalizuje się głównie w kierunku "zarządzanie i marketing", jednak pracownicy uczelni powinni sami posłuchać wykładów z "organizacji" - bo to wszystko przypomina jeden wielki bałagan. Co ciekawe, wykładowcy w zasadzie sami nie wiedzą czy uczelnia nazywa się Wyższa Szkoła Zarządzania i Przedsiębiorczości im... czy może Szkoła Wyższa ... 3. Od początku "pakowano" studentom, że szkoła będzie prowadziła również studia magisterskie. Do tej pory nic się nie zmieniło, cały czas się "stara". Co ciekawiej w internecie zamieszczone są błędne informacje, że prowadzi studia magisterskie. Tymczasem władze usprawiedliwiają się tym, że owszem prowadzi, ale siedziba uczelni WSZiP w Warszawie. Coś tu kiepsko z tym ich "Honor i .... coś tam jeszcze" 4. Jeszcze lepszy numer odwalono studentom III roku. Pierwsze obrony prac magisterskich rozpoczynają się ? 28 sierpnia. Już z góry widać, jak studentów się olewa. Nie dość, że nie mogą iść dalej na magisterkę w Jańskim to obcina się im cały rok, bo w każdej "szanowanej " uczelni nabór trwa maksymalnie do końca lipca. Ale przecież wykładowcy muszą mieć wakacje. 5. Można tak jeszcze długo wymieniać. Problemy lokalowe. Studenci płacą dużą kasę, żeby jeździć z miejsca na miejsce na zajęcia. Owszem wykupiono Pałacyk po Elzamie, ale ten budynek w ogóle nie nadaje się na tego typu placówkę. Przedmioty wykładane są w okropnych warunkach. Ale przecież dr Hochleitner jest historykiem i chciał za pieniądze studentów przysłużyć się trochę naszemu miastu. Ma dalej odrestaurowywać budynek, więc nabór trwa nadal. Dalej beznadziejne "sympozja i konferencje", gdzie na siłę spędza się studentów i karze słuchać bzdur i serii "mydła i powidła czyli co, kto jaki temat wymyśli to niech sobie pogada". Itd. Proponuję - zastanówcie się dobrze nad wyborem tej szkoły. Mami wszystkich najtańszym czesnem, ale nie mówi że za każdą poprawkę trzeba "bezalować"
rozczarowany