UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mam tylko takie pytanko: do kiedy ludzie z Elblaga beda mogli szukac pracy w Gdansku? Czy tam rynek sie nigdy nie zapcha? Raczej nie i jak w kazdym miescie zacznie brakowac pracy. Przykladowo w Poznaniu studentowi juz bardzo ciezko znalesc prace na pol etatu a i dla absolwentow powoli braknie. W Warszawie tez juz nie jest tak latwo o robote. Rynek sie zapelnia i ma swoja pojemnosc. To nie jest studnia bez dna! Zamiast emigrowac z Elblaga pomyslmy jak moze poprawic sytuacje absolwentow.
rosa