UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Uważam, że decyzja o wcześniejszym "posłaniu" dziecka do szkoły powinna należeć do rodziców. To ONI najbardziej znają swoje dziecko. Jeśli są rozsądni posłuchają opinii nauczyciela przedszkola, który pracuje z ich dzieckiem. Można zasięgnąć też opinii pracowników PPP. Każde dziecko jest inne i w różnym tempie się rozwija. Nie tylko wiek decyduje o tym czy dziecko jest gotowe do podjęcia nauki w szkole, czy też nie. Jestem nauczycielem z wieloletnim doświadczeniem i obecnie w klasie mam sześcioro dzieci, które przyszły do szkoły wcześniej. Żadne z nich nie ma problemów z nauką czy adaptacją w środowisku szkolnym. Dobrze funkcjonują we wszystkich obszarach. Mogą być wzorem dla innych, również tych starszych w klasie uczniów. Budujące dla mnie są opinie dzieci, które długo w klasie pierwszej zadawały mi pytania kiedy w końcu zaczną się uczyć, bo tylko bawią się i bawią. .. Uważam, że niemoralne jest trzymanie tak małych dzieci przez 45 minut w ławce. Obecnie jest wiele ciekawych, atrakcyjnych metod pracy, które mają wpływ na to, że dziecko nie nudzi się, jest aktywne i odnosi sukcesy w edukacji. Na pewno są dzieci, które nie są jeszcze gotowe do podjęcia nauki w klasie pierwszej i zrobiłabym wszystko, żeby nie trafiły one wcześniej do szkoły. Pewnych decyzji nie możemy już cofnąć, nie ma powrotu pierwszoklasisty do grupy przedszkolnej. Dlatego warto dogłębnie przeanalizować wszystkie "za" i "przeciw", żeby nie skrzywdzić własnego dziecka.

belferka

Anuluj