UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Wstaje chwile przed 6,6:40 wychodze z dzieckiem, które by chętnie jeszcze pospało. Zawożę do teściowej, potem do pracy, z pracy po dziecko. W domu jestem po 17.Sprzątanie, pranie, czasem gotowanie (zależy która ma zmiane mąż). I tu mam koło 2h żeby posiedzieć z synkiem. Potem kąpiel, karmienie i usypianie. Przykro mi jest, ze poświęcam mu tak mało czasu, ma on 1,5 roczku. .. i tak jest już od roku. Jednak się nie załamuję. Cieszę sie, że mam pracę, mam jego bo to mój największy skarb. Wole czasem nie odkurzyć, nie pozbierać zabawek a naczynia umyć następnego dnia A TEN czas poświęcić własnie mu. Bo dzieciństwo ucieka a później będzie już nie odzyskam tych chwil. .. 3MAJCIE sie dziewczyny!


Anuluj