UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pani powyżej, - w sumie to zgadzam się. Patrząc na dylematy matek w Polsce to jest jeden zasadniczy problem. Urodzić to żadna sztuka. Sztuką jest wychować, a jeszcze większą sztuką, mieć dobrą pracę. Niestety gonitwa za pieniędzmi w rodzinach gdzie oboje pracują, ma dwie strony medalu, - złą i dobrą. Owszem kasa jest, ale gdzie czas dla dziecka? Gdzie czas na przytulanie, rozmawianie, rozrabianie, odrabianie wspólne lekcji, gonitwy po domu w formie zabawy? Gdzie dziecko ma mieć czas na dzieciństwo jak chore ambicje rodziców dorobkiewiczów wysyła dziecko na kurs angielskiego, francuskiego, skrzypce, taniec, baseny, zajęcia z dobrego wychowania, balet, pianino, fortepian, jazda na koniu itp. Dlaczego w konflikt z prawem wchodzą bardzo często dzieci z dobrych domów, gdzie forsa leje się strumieniami? Przecież tym dzieciakom niczego nie brakuje? Brakuje! Rodziców jacy przeczytają książkę, pogadają, odrobią razem lekcje, ponapierdzielają się śnieżkami, wpadną razem do rzeczki, itp. Normalnego wychowania brakuje. Szanowni dorobkiewicze, zastanówcie się nad tym co robicie bo dojdzie do tego że wasze dziecko sprzeda was na aukcji internetowej, ze względu na mała przydatność jako rodzice.
Do dorobkiewiczów