UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pani Bochniarz była ministerką w rządzie p. Mazowieckiego. Mimo możliwości opracowania, programów rządowych przez studium rządowe i kancelarię sejmową, zleciła te bardzo intratne i bardzo dobrze płatne zlecenie samej sobie. Wybuchł skandal. Ale szybko o nim zapomniano. Państwo też, z pamięcią słabiutko, oj słabiutko. Może ktoś poda Pani Bochniarz definicję '' feministka '' bo ja wiem, ale nie powiem.
cz