UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Zamiast dostosowac salę teatru do przepisów p/poz dyrektorowi zamarzyła się genrralna przebydowa widowni, zmniejszenie ilości miejsc i ogromne nakłady. Dlaczegop ciągle powtarza się toże jak ktoś nie ma koncepcji na instytucje kulturalną to całaswoją energię przekłada na remonty i przebudowy. To samo przecież dotyczy WOK-u w którym bez przerwy przestawia się jakies ścianki. To samo jest z zamykaniem teatru latem. Pod pretekstem braku widowni mozna mieć po prostu dwa miesiące urlopu. Polecam teatrowi jeszcze wolne soboty i niedzele i ferie zimowe. Wczoraj w Teatrze Muzycznym w Gdyni na spektaklu o godz 19 była pełna widownia. Była bo miała na co przyjść i wiedziała że teatr stoi otworem, a nie zdegustowaną załoga która jest zdziwiona że musi przyjść do pracy. Poza tym dlaczego straż odpuściła WOK-owi za zamknięcie 2 wejść ewakuacyjnych i przestała straszyć karami, a teatr się straszy. Może przepisy p/poz są inne dla uprzywilejowanych? Tdeatrowi w Elblągu jest potrzebna osobowość jak ktoś napisał potrafiąca żyć teatrem a nie w teatrze i wcale nie trzeba szukać ich po całym świecie. I jeszcze teatrowi potrzebny jest spokój i stabilność a nie przepychanki co sezon z natrętnym i zachłannym WOK-iem czy już przekonają dio zagarnięcia sali, czy też nie. W takiej atmisferze nie można stworzyć i zrealizować żadnej koncepcji teatru. Poza tym załoga "ważniejszej"instytucji kulturalnej w tym budynku zawsze żlyczliwie zrobi koncert lub pijacka biesiadę w dniu premiery, albo zastawi wejście do teatru wystawą obrazków by nie pozwolić na udaną imprezę. Teatr i jego problemy to to częćś "elblążkowa" jak nazwał to Pan Tomczyk. Szkoda że cierpi na tym całe coraz bardziej kulturalne miasto.
de-bil