UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pani MAJKO: proszę sprawdzić w encyklopedii co oznacza wyraz "studiować" i samej określić jak się to ma do "studiów" zaocznych. Odnośnie partii to brzydzę się polityką i ludżmi ją uprawiającymi (TU PEŁNE POPARCIE DLA KARŁA), ostatnimi laty słowo "Polityk" jest dla mnie synonimem: chamstwa, korupcji, zakłamania, obłudy, braku jakichkolwiek wartości moralnych, pogardy dla innych; przerywam wyliczankę - szkoda miejcsa.Teraz się powtórzę: żadna organizacja "zbiorowa" nie toleruje inywidualizmu, albo taki członek postępuje jak mu każą, albo wypada z gry. A proszę mi powiedzieć jaki związek ma program (jakiejkolwiek) partii do rzeczywistości (szczególnie, gdy jest to partia rządząca)??? Przeczyta Pani jeszcze raz na spokojnie wypowiedż Karła - szczególnie "drugą" połowę. Dalej: sądzi Pani, że człowiek nie interesujący się polityką na codzień jest gorszego gatunku? Zawsze uważałem się za (w miarę) normalnego człowieka i tak naprawdę interesuje mnie, żebym po pracy mógł sobie wypocząć, urlop spędzić w jakimś ciekawym miejscu, zjeść to na co mam ochotę, a co najważniejsze - za pieniądze, które płacę otrzymał dobrej jakości usługę (i to nie tylko od szewca, ale także od Państwa, które notabene powinno pełnić rolę opiekuńczą w stosunku do obywatela).Wracając do Pani "studiów": o roli parlamentu uczy się już w ogólniaku. A czy Polski parlament spełnia swoją rolę? Proszę czasami obejrzeć transmisję TV z obrad - to przypomina program satyryczno-rozrywkowy (szkoda, że taki kosztowny).
znużony