UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
tak z czystego rozsądku. .troche mi się nie chce wierzyć, że nie stać dziś rodziców na banana dla dziecka czy brzoskwinkę. .no ale dobra, my też byliśmy bardzo biedni w domu (30 lat temu) i to prawda, że było mi przykro, gdy ktoś miał a mi jęzor w tyłek właził. Ale co z tego? Miałam winić dzieciaki za to, że ich starzy maja na loda dla nich a mój miał mnie w dupie i inne priorytety w życiu?! Obiecywałam sobie wtedy, że moje dzieci tak nie będą miały jak ja i teraz tak jest. Wyluzujcie z tym jedzeniem, dla dzieciaków to frajda zjeść coś fajnego w parku (bo chyba nie rozmawiamy o kanapkach i wodzie). Zwierzaki - to oczywiste, że nie powinny zasrywać miejsc w których bawią sie dzieci, to chyba oczywiste dla każdego. Tak samo palenie, jak to jest, że nie mozna palić na przystankach i nikt na to nie narzeka. Lubisz palić to luz, ale nie fajcz na mnie, możesz odejść troche dalej i nie kazać innym wąchać tego smrodu (a jakbym zrobiła kupe w gacie albo walnęła potężnego bąka i usiadła koło palacza, to też spoko? Przecież wolny kraj, mogę śmierdzieć gdzie mi się podoba i guzik mnie obchodzi, że nie lubisz zapachu moich fekaliów, mi się pododbaja. .). Poza tym place są przede wszystkim dla dzieciaków, one nie mogą sie bawić gdzie indziej, palacz może zajarać niemal wszędzie, więc myślcie logicznie. a przeklinanie. .no cóż - z patologią lepiej nie zadzierać. ..
niusinka1980