UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Panie Moroz! (a może lepiej byłoby towarzyszu Moroz). Chciałbym zakończyć już naszą dyskusję na łamach tych trzech artykułów, bo rozmowa z Panem (na początku myślałem, że będzie inaczej) nie ma najmniejszego sensu. Posługuje się Pan tylko sloganami wyborczymi, a nie przyjmuje do wiadomości faktów. Mówi Pan o swoim przodku z partyzantki. Ja też miałem dziadka w AK, po wojnie zamykanego przed każdy państwowym świętem i więzionego tylko za to, że miał brata w Ameryce. Mówi Pan o mieszkaniach - miałem książeczkę mieszkaniową z pełnym wkładem na M-3 i pytam Pana gdzie są moje pieniądze? (nie wspominam o mieszkaniu które musiałem sobie kupić za ciężko zapracowane pieniądze). Nie należało mi się mieszkanie, bo nie byłem w odpowiedniej organizacji, ale Pańscy przywódcy pobrali sobie mieszkania w "Zatoce Czerwonych Świń" i to jest w porządku. Darmowe studia - kolejna mżonka - nie miałem punktów (ojciec nie był w partii i dziadek wywrotowiec) i dopiero w latach 90-tych miałem możliwość je skończyć. Jeżeli zaś Pańska uczelnia była tak dobra jak Pan się chwali, to powinien Pan wiedzieć (i cieszę się, że nie ja za Pana będę się wstydził), że podstawowe prawo rynku mówi, że coś (nasz majątek) kosztuje tyle ile ktoś chce za to zapłacić. Druga sprawa to radzę podszkolić się w pojęciach polityka, handel i gospodarka, bo handel z Rosją to jedno, a uzależnienie gospodarcze i polityczne to całkiem inna sprawa. Wracając do Prezydenta to ja się za niego wstydzę i nie uważam, że ten były komunistyczny minister od fikołków, jest również moim Prezydentem. Radziłbym wymyśleć coś innego bo zdjęcie z prezydentem to stara sprawa. Natomiast dary dla powodzian to tylko wyborczy chwyt z Waszej strony. Jest gro ludzi którzy dali i wcale się tym nie chwalą wykorzystując krzywdę i nieszczęście ludzi dla swoich celów. Powinniście dać 10 razy tyle i nie chwalić się tym tylko poczekać aż was ktoś pochwali. Z poważaniem (albo i nie)

Dziadek

Anuluj