UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Niepotrzebne emocje o to, że świat idzie do przodu. Zwykłe pstryki można włożyć do prywatnego albumu rodzinnego. Obecnie 99.9% wystawianych w necie zdjęć, w mniejszym lub większym stopniu podlega obróbce. Z najlepszego sprzętu nigdy nie otrzyma się zadawalających efektów. Liczy się tylko wrażenie jakie obraz wywiera na oglądającego, wszystko inne się nie liczy - no chyba, że ktoś nie potrafi inaczej odbierać jak tylko przez pryzmat parametrów techniczno warsztatowych. Ktoś mądry powiedział kiedyś "to trzeba oglądać, tego się nie wącha". P. S. Sam jestem zaskoczony efektem jaki otrzymałem - obróbka minimalna, najtańszy sprzęt z kitowym szkłem, darmowe oprogramowanie z netu, jedynie filtr CPL made in japan. Szkoda mi zamieszczać oryginał dla niedowiarków, bo w tym miesiącu mam jeszcze coś do pokazania. Pozdrawiam _hawai


Anuluj