UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Z tego, co zauwazylam to jednak wiecej jest tych, co temat toleruja. Wiec gdzie problem? Problem moze tkwi po prostu w "innosci". Jednak to Bog stworzyl wszystko wiec i "innosc" tez. Pojdzmy za glosem Boga i pokochajmy blizniego. Bo przeciez "kochac", to nie znaczy od razu spac z kims. Jezeli MY zaakceptujemy ich "innosc", a ONI nie beda manifestowac sie obludnie ze swoimi preferencjami, to chyba mozna obok siebie zyc bez nienawisci?
milosc