UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

To prawda, że jest wiele pilniejszych spraw, aniżeli ciągnięcie tramwaju ul. 12 lutego - w ogóle rozbudowa tramwaju w E-gu, to fantastyczna sprawa, ale można ja odłożyć na potem, a teraz zająć się wymianą torowisk, tam, gdzie one już są (stan wielu z nich jest tragiczny), w miedzyczasie wymieniać tabor etc. Wowka tym razem dosięga sedna. Bardzo dobrze napisał i wypunktował władzę elbląską. Co z tego, jak i tak niewiele osób się tym przejmie. Zdecydowanie wazniejszymi sprawami od przeniesienia czerwonego (nomen omen) domku, czy tramwaju w ul. 12 lutego, jest podniesienie tematu budowy Europarku, zwiększenia ilości krytych basenów, odnowienia elewacji budynków przedwojennych, zrobienia wiaduktów na Zatorze, zajęcie się terenami popoligonowymi na Łęczyckiej i ich dostepnością z ciągu DK22 (S22 w przyszłości) - idealne tereny dla biznesu, sportu, turystyki, sensownym zajęciem się zagospodarowaniem Wyspy Spichrzów (tutaj miasto wespół z poważnym inwestorem - developerem z kasą - mogliby zrobić cuda-wianki i teren ten zabezpieczyć pod kulturę, sporty wodne, rozrywkę, hotelarstwo i mieszkania o podwyższonym standardzie, a najlepiej stylizowane na spichlerze, wszak to Wyspa Spichrzów). Co do tematu zasadniczego, to faktycznie, nie da się ukryć, że Elbląg nie miał tego szczęścia co inne, większe ośrodki miejskie i wciąż traktowany jest po macoszemu, a jego tradycja zanika, bo na jej zachowywanie państwo polskie, w tym minister kultury, nie kwapią się do wydawania pieniędzy w E-gu.

Matex

Anuluj